
Finał, podczas którego wolontariusze przywożą przygotowane paczki dla wybranych przez siebie rodzin odbywał się w ten weekend. 7 i 8 grudnia w hali Mechanika przy ul. św. Antoniego w Tomaszowie Mazowieckim. Zaangażowanych było mnóstwo osób, samych wolontariuszy Szlachetnej Paczki to grupa piętnastoosobowa, do pomocy byli jeszcze wolontariusze z tomaszowskich szkół ponadgimnazjalnych, głównie z ZSP nr 1.
Przypomnijmy, to wolontariusze Szlachetnej Paczki musieli zdiagnozować sytuację w regionie, spotykali się w ostatnich tygodniach z najbardziej potrzebującymi – rodzinami wielodzietnymi, osobami samotnymi, chorymi, niepełnosprawnymi. Przeprowadzili ankiety i zapytali o najpilniejsze potrzeby.
Anna Walczak, lider rejonu Szlachetnej Paczki w Tomaszowie Mazowieckim podkreśla, że zawsze są to wzruszające spotkania.
– Zauważamy, że ostatnio z każdym rokiem zmniejsza się liczba rodzin wielodzietnych, objętych programem, gdyż ich problemom w znacznej mierze zaradziła pomoc rządowa – dodaje Anna Walczak.
Przygotowane paczki mają różną wartość. Niektóre z nich to koszt 500 złotych, ale powstały też o wartości kilku tysięcy złotych, np. zawierające sprzęt AGD czy RTV, spakowane do co najmniej kilku pudeł. Za każdą z paczek stoi nieraz kilku lub kilkunastu darczyńców.
W Tomaszowie Mazowieckim Szlachetne Paczki trafiły do 35 rodzin. Dodatkowo z artykułów spożywczych i chemicznych zebranych na zlocie Nocnej Jazdy ze Szlachetną Paczką, wolontariusze przygotowali 11 paczek dla rodzin, które z różnych przyczyn nie były włączone do akcji.
Ponadto wolontariusze wsparli tomaszowskie schronisko, darując koce i ręczniki. Dołożyli również małą cegiełkę do paczek dla Seniora, które przygotowuje Urząd Miasta.
Paczki do rodzin rozwozili żołnierze 25 Brygady Kawalerii Powietrznej.
W Tym roku po raz pierwszy do grona wolontariuszy włączył się najmłodszy Darczyńca, 15 letni chłopiec z rodziną stworzył piękną paczkę.
Ponadto do akcji włączyli się motocykliści z Grupy Manewrowej Szamana, radna miejska Agnieszka Walasik, strażacy ochotnicy ze Smardzewic wspólnie ze Szkołą w Smardzewicach, pracownicy Urzędu Miasta.
Podczas finału nie zabrakło gorących świątecznych potraw. Barszcz czerwony z uszkami przygotowali pracownicy baru Janosika, pierogi firma Kwadrans, bigos ugotowała Anna Stefańczyk, a przekąski zafundował Biały Dworek. Słodki stół przygotowała Karolina Braszak, a państwo Orzeszek ofiarowało skrzynię z jabłkami.