Zygmunt Dziedziński – od 70 lat, od urodzenia, tomaszowianin. Jego życiorys zawodowy sprowadza się do nieistniejącego już Wistomu. Emeryt, ciągle aktywny społecznie, szczególnie w Towarzystwie Przyjaciół Tomaszowa Mazowieckiego. Fotograf amator od wielu lat, ale tak na poważnie to hobby wciągnęło go w wieku dojrzałym, łącząc się z drugą jego pasją turystyką rowerową. To połączenie dało efekty w postaci setek a może i więcej zdjęć utrwalających to co przemija. Przejeżdżając rowerem corocznie kilka tysięcy kilometrów, fotografuje pejzaże, obiekty architektury, w tym tej małej obrazującej kapliczki i krzyże przydrożne. Szczególną estymą darzy rzeki płynące przez nasz powiat: Pilicę, Wolbórkę i te mniejsze. Zwraca uwagę na obiekty techniczne związane z tymi rzekami: mosty, kładki, zapory, stawidła, młyny. Ale nie tylko nasz powiat obejmuje obiektywem. W czasie wyjazdów na kuracje, wczasy czy wycieczki, fotografuje to co go zaciekawi i może zaciekawić potencjalnego widza. To co sfotografuje pokazuje na autorskich wystawach. Miał ich już kilkanaście, m.in. w tomaszowskim muzeum, bibliotece, w placówkach kultury. Dziedziński jest współautorem, wspólnie z dziennikarzem TIT, Janem Pampuchem (autorem tekstów), albumu „Kapliczki krzyże przydrożne w powiecie tomaszowskim”, wydanym w 2014 roku przez PAJ-Press. Obaj mają zgromadzony materiał na podobną publikację o kościołach w naszym powiecie. Fotografie Zygmunta Dziedzińskiego znalazły się również na widokówkach i plakatach oraz w wydawnictwach prasowych. Prywatnie jest mężem wyrozumiałem żony Doroty i dwóch dorosłych córek, z których jedna również sprawnie operuje obiektywem aparatu fotograficznego.
Wkrótce w Format3A cyklicznie ukazywać się będą fotografie pana Zygmunta, a na nich m.in. kapliczki oraz kościoły drewniane i murowane powiatu tomaszowskiego, rzeka Pilica w Tomaszowie Mazowieckim, Niebieskie Źródła, Spałą, Konewka, Królowa Wola, bunkry, kominy ZWCh Wistom-u i wiele innych, ciekawych miejsc Ziemi Tomaszowskiej. Wypatrujcie rubryki pt. Okiem tomaszowianina Zygmunta Dziedzińskiego.