W ostatnim tygodniu byłam świadkiem aż dwóch upadków rowerzystów. W obydwu przypadkach był to nieszczęśliwy wypadek z udziałem samego rowerzysty. Obydwoje rowerzyści nie byli wyposażeni w kaski ani odzież ochronną. Upadki wyglądały dramatycznie, ale na szczęście nikomu nic się nie poważnego nie stało.
Jazda na rowerze to samo zdrowie, racja, ale stosowana rozsądnie i z głową. Narażamy się na kontuzje rowerowe traktując rower z przymrużeniem oka, nie serwisując go odpowiednio, nie stosując się do przepisów ruchu drogowego jeżdżąc po mieście lub też jadąc w terenie zbyt szybko jak na swoje umiejętności. Warto zastosować się do kilku prostych zasad, które pomogą nam w uniknięciu wypadków i kontuzji. Warto też wiedzieć, co robić, gdy kontuzja już się przydarzy.
W wyniku upadku może dojść do złamania, skręcenia, zwichnięcia bądź stłuczenia różnych części naszego ciała. Na tego typu uszkodzenia najbardziej jednak narażona jest głowa rowerzysty, obręcz barkowa oraz kończyny górne. Oczywiście można jeździć na rowerze w kasku enduro i pełnej zbroi, co w razie wypadku na pewno ochroni rowerzystę od doznania urazów, jednakże takie praktyki stosowane są właściwie tylko w kolarstwie zjazdowym. Tam rowery napędza grawitacja i pojazd jedzie sam, często grubo ponad 60 km/h, a cyklista nie musi pracować w pocie czoła kręcąc pedałami.
Co robić, gdy doznaliśmy kontuzji?
Stało się. Co teraz? Po chwili konsternacji mija pierwszy szok i myśli zaczynają płynąć spokojniej. Czas na analizę.
Jeżeli doznaliśmy jakiegokolwiek urazu głowy, konieczny jest kontakt z lekarzem. Głowa jest najważniejsza, więc nie bagatelizujmy urazów tej części ciała. Utrata przytomności, nudności, mroczki przed oczami – to objawy wstrząśnienia mózgu i na ostry dyżur powinniśmy trafić jak najszybciej.
W przypadku wystąpienia mniejszych kontuzji kończyn czy tułowia, takich jak stłuczenie, lekkie skręcenie czy naciągnięcie, powinniśmy schłodzić jak najszybciej bolesne miejsce (cold packiem, kostkami lodu, sprayem lub też zimną wodą w strumieniu czy rzece) w celu zmniejszenia bólu i ograniczenia obrzęku.
Jeśli jednak upadkowi towarzyszy ostry ból, który po chwili nie traci na sile oraz uniemożliwia nam poruszanie się, należy natychmiast udać się na ostry dyżur. Zdjęcie RTG wykluczy złamanie i jeśli mamy szczęście to wizyta u lekarza skończy się tylko kilkudniowym unieruchomieniem oraz przepisaniem leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. Jeśli badanie RTG nie wykaże złamania, a objawy wskażą na ostry uraz, lekarz zleci wykonanie badań dodatkowych, które pomogą zlokalizować uszkodzoną strukturę.
Co robić, aby zapobiegać kontuzjom?
8 punktów, o których należy pamiętać, aby uniknąć kontuzji:
- Pamiętaj o rozgrzewce, 5 – 10 minutowa rozgrzewka przygotuje aparat ruchu do treningu.
- Pamiętaj o stretchingu, na początku treningu (dynamiczny stretching) oraz w części końcowej (statyczny stretching)
- Pamiętaj o stopniowym zwiększaniu intensywności treningowej. Jeśli miałeś przerwę, zacznij od treningu o małej objętości przy małej prędkości. Stopniowo wydłużaj czas treningu i podnoś intensywność.
- Pamiętaj o regeneracji potreningowej. Odpoczynek, odpowiednia dieta oraz wystarczająca ilość snu.
- Odpowiedni dobór roweru – rower musi być dopasowany do anatomii naszego ciała. Rozmiar ramy, wysokość kierownicy muszą być indywidualnie dopasowane.
- Jeźdź tylko sprawnym rowerem, jeżeli nie potrafisz sam zadbać o rower, powierz opiekę nad swoim jednośladem serwisowi.
- Kask i ochraniacze są niezbędne przy jeździe ekstremalnej.
- Pamiętaj o treningu siłowym wzmacniającym twoje mięśnie, które stają się dzięki temu dużo bardziej odporne na kontuzje.
Rowerowe wypadki mogą prowadzić do wszelkiego rodzaju poważnych kontuzji. Niestety – nawet unikając kraks można zrobić sobie krzywdę. Źle wyregulowany sprzęt, nieprawidłowe obuwie oraz przetrenowanie to najczęstsze przyczyny kolarskich kontuzji nóg. Warto zwracać uwagę na takie rzeczy, gdyż dzięki temu zapobiec można rozmaitym urazom.