Początek maja to tradycyjne rozpoczęcie sezonu na jedzenie na wolnym powietrzu, a sama majówka stała się wręcz symbolem otwarcia sezonu grillowego. Zatem jak grillować zgodnie z prawem? Czy wszędzie można rozpalić grilla? Czy za grillowanie można dostać mandat? I w ile osób możemy brać udział w grillu? Należy pamiętać, że wciąż obowiązują obostrzenia.
Wczoraj minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił przedłużenie hotelowego lockdownu do 3 maja, oznacza to że majówkę spędzimy na miejscu, do tego dochodzą ograniczenia w gromadzeniu się. Obecne wytyczne dotyczące zgromadzeń obowiązują do 25 kwietnia włącznie. Po tym czasie mogą zostać przedłużone lub poluzowane. Na jednej z konferencji, pytany przez dziennikarzy, minister odpowiedział „sądzę, że majówki nie da się spędzać, jak dwa lata temu. Trzeba się spodziewać, że będą obecne obostrzenia”.
Przypominamy: obowiązują zasady dotyczące zgromadzeń, a mianowicie w imprezach i spotkaniach może uczestniczyć maksymalnie 5 osób – do tego limitu nie wliczamy osoby zapraszającej na imprezę oraz osób, które wspólnie mieszkają lub gospodarują z tą osobą. Czyli przykładowo, jeżeli małżeństwo mieszkające razem będzie organizowało grilla na swoim podwórku, to łącznie we wspólnym spotkaniu będzie mogło uczestniczyć 7 osób.
Grilla możemy zorganizować wyłącznie we własnym ogrodzie, wszelkie imprezy nie mogą odbywać się w sferze publicznej, w tym także w przystosowanych na ten cel miejscach na świeżym powietrzu np. w parkach.
Jeżeli obostrzenia zostaną utrzymane to brak zastosowania się do zaleceń wiąże się z ryzykiem ukarania mandatem, zaś w przypadku, gdy naszym zachowaniem zainteresuje się Inspektor Sanitarny, może nałożyć na nas karę administracyjną do 30 tys. zł.
A co jeśli przepisy zostaną poluzowane?
Żaden powszechnie obowiązujący przepis nie zabrania grillowania. Szczegółowe rozwiązania mogą wynikać z prawa lokalnego lub regulaminów określonych terenów, dlatego przede wszystkim warto sprawdzić czy uchwały lokalnego samorządu nie wprowadziły stosownych zakazów. Prawo nakazuje jednak zachowanie standardowych środków ostrożności. Łamanie ciszy nocnej, zakłócanie porządku, hałasowanie, śmiecenie czy picie alkoholu w miejscu publicznym, to najczęstsze przyczyny kary, którą służby mogą na nas nałożyć podczas grillowania. Warto mieć też na uwadze przepisy przeciwpożarowe.
Zakłócenie porządku publicznego może się skończyć nałożeniem nawet 500 zł mandatu
W niektórych miejscach nie można grillować w cale i tak w Tomaszowie Mazowieckim możemy urządzić grilla lub ognisko na Przystani miejskiej w miejscach do tego przeznaczonych, wyłącznie za pozwoleniem administratora terenu. W każdym innym parku miejskim jest zakaz grillowania i rozpalania ogniska.
Całkowity zakaz grillowania i rozpalania ogniska obejmuje również las oraz w odległości mniejszej niż 100 m od granicy lasu. Złamanie tych przepisów może nas kosztować – nawet do 5 tys. zł grzywny.
Co z grillowaniem na balkonach?
Teoretycznie tu też nie obowiązuje żaden zakaz. Praktycznie jednak możemy zostać ukarani. Grillowania mogą zabraniać regulaminy porządku w spółdzielniach czy wspólnotach mieszkaniowych. Jeśli ktoś przesadza z grillowaniem na balkonie i ciągle dymi sąsiadom, może zostać pozwany do sądu. Pozwala na to art. 144 kodeksu cywilnego, który mówi o tzw. immisjach, czyli takich zachowaniach sąsiada, które są uciążliwe dla innych mieszkańców.
Grill może też być powodem zagrożenia pożarowego zabronione jest rozpalanie ognia w miejscu umożliwiającym zapalenie się materiałów palnych albo sąsiednich obiektów (rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracyjnych z 7 czerwca 2010 roku, Dz.U.2010 nr 109 poz.719).
Za grillowanie w niedozwolonym miejscu grozi mandat w wysokości od 500 zł do nawet 5 tysięcy złotych, a w przypadku naruszenia obostrzeń nawet do 30 tys. zł.