Dziewiętnasta kolejka nie okazała się szczęśliwa dla Polskiego Cukru Avia Świdnik, która 23 stycznia w Hali SP nr 1 w Tomaszowie Mazowieckim przegrała z Lechią Tomaszów Mazowiecki 0:3. Trochę walki było w dwóch setach, ale ostatni toczył się pod dyktando gospodarzy, dla których była to druga wygrana z rzędu.
Początek meczu stał pod znakiem walki cios za cios, ale jako pierwsi do ataku ruszyli tomaszowianie. Po asie serwisowym Mateusza Piotrowskiego i udanej kontrze Michała Błońskiego wyszli oni na prowadzenie 12:9. Goście próbowali wrócić do gry, ale po skutecznym zbiciu Wiktora Rajsnera dystans między oboma zespołami zwiększył się do pięciu oczek (15:10). Świdniczanie popełniali za dużo błędów, a pojedyncze udane zagrania Mateusza Rećko to było za mało, aby wrócili do gry. Gospodarzy do sukcesu prowadził Piotrowski. W końcówce jeszcze Karol Rawiak na spółkę z Arturem Sługockim próbowali coś wskórać, ale ostatecznie po zbiciu Piotrowskiego pierwszy set padł łupem Lechii (25:21).
W drugiej odsłonie podopieczni Bartłomieja Rebzdy poszli za ciosem. Duet Błoński/Piotrowski dał im prowadzenie. Asa serwisowego dołożył Bartłomiej Janus, a po błędzie rywali w ataku obie drużyny dzieliło już pięć oczek (10:5). Jednak do walki Avię poderwał Rećko, przy którego zagrywce odrobiła ona część strat. W kolejnych minutach wciąż niewielką nadwyżkę mieli tomaszowianie, ale trzy bloki świdniczan, w tym Damiana Borucha, sprawiły, że beniaminek wrócił do gry (18:18). Nie przełamał jednak gospodarzy. W końcówce kluczowe punkty zdobywał Janus, a tomaszowianie prowadzili już 24:20. Przy zagrywce Rawiaka Avia próbowała jeszcze walczyć, ale akcja Dawida Sokołowskiego przechyliła szalę zwycięstwa na stronę tomaszowian (25:23).
W trzecim secie gospodarze poszli za ciosem. Zaczęli punktować blokiem, a po asie serwisowym Sokołowskiego prowadzili już 5:1. Punktowe zagrywki dołożył Bartłomiej Neroj, a gra gości zupełnie się posypała. Nie pomagały im ani czasy na życzenie Witolda Chwastyniaka, ani zmiany w składzie (14:3). Goście popełniali sporo błędów, a pojedyncze udane zagrania Kurka czy Bartłomieja Żywno nie były w stanie poderwać ich do walki. Im bliżej końca meczu, tym gospodarze poczynali sobie coraz pewniej. Końcówka należała do Marcela Henzelewskiego, który punktował zarówno w ataku, jak i na zagrywce. Ostatecznie Lechia rozbiła rywali 25:12, zgarniając komplet oczek.
MVP: Mateusz Piotrowski
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Polski Cukier Avia Świdnik 3:0
(25:21, 25:23, 25:12)
Składy zespołów:
Lechia: Neroj (5), Rajsner (5), Janus (10), Błoński (8), Sokołowski (9), Piotrowski (13), Zieliński (libero) oraz Henzelewski (3)
Avia: Nowak, Rećko (13), Rawiak (6), Sługocki (5), Boruch (8), Swodczyk (3), Kuś (libero) oraz Guz, Walawender (1), Machowicz (1), Żywno (4) i Kurek (2)
Po meczu siatkarze przekazali przedstawicielom tomaszowskiego sztabu WOŚP koszulkę z autografami KS Lechia Tomaszów aby wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy w której grają od kilku lat. W tym roku tylko tak mogą pomóc. W latach ubiegłych podczas meczy odbywały się zbiórki i licytacje
Fot. Kamil Borkowski BOREK
Obszerna relacja
https://www.facebook.com/kamil.borkowski.509/posts/1872126772954410