Parking przed Tomaszowskim Centrum Zdrowia pęka w szwach – skarżą się pacjenci i odwiedzający. To dlatego, że część miejsc zajmowana jest przez nieumiejętnie parkujących kierowców.
Przy szpitalu na ul. Jana Pawła znajduje się parkingi płatny, a parkowanie kosztuje 2,50 zł za godzinę. To obiekt którego opiekę obejmuje firma zewnętrzna. Oczywiście każdy kierowca chce zawsze zaparkować jak najbliżej wejścia, ale jak w przypadku większości parkingów, tak i tu, obowiązują pewne zasady, o których nie wszyscy wiedzą albo, co bardziej prawdopodobne, wiedzieć nie chcą. Wyjaśnijmy więc, jak parkować na terenie tomaszowskiego szpitala i kto mógłby parkować bezpłatnie.
Redakcja Format3A dostała informacje od rozżalonego honorowego dawcy krwi, który to po oddaniu cennego leku i odczekaniu prawie pięciu godzin w szpitalnym punkcie krwiodawstwa, gdzie wraz z nim czekało jeszcze czterdziestu dawców – dostał 10 czekolad i paragon za parking na 10 zł. Czytelnik zadał nam pytanie czy honorowych dawców krwi można by było uhonorować również bezpłatnym parkingiem?
– Zarząd Tomaszowskiego Centrum Zdrowia nie widzi przeszkód by honorowi dawcy krwi korzystali w przyszłości z parkingu szpitala bezpłatnie – czytamy w odpowiedzi na zadane pytanie. Parking obsługiwany jest przez firmę zewnętrzną, a takie potrzeby nie były zgłaszane bezpośrednio do dyrekcji. Jeśli zgłoszone zostanie takie zapytanie, Zarząd szpitala nie widzi jakichkolwiek przeszkód w tym zakresie – przyznaje Prezes TCZ Wiesław Chudzik.
– Ciężko określić ile miejsc parkingowych znajduje się na terenie szpitala, ponieważ nie ma oznaczeń miejsc – przyznaje Prezes TCZ Wiesław Chudzik. Cena za parkowanie samochodu ro 2,50 zł za godzinę i tak jak zostało wspomniane wcześniej parking prowadzony jest przez firmę zewnętrzną – dodaje.
– To skandal, bo człowiek przyjeżdża z chorym i kilkanaście minut krąży po parkingu, by znaleźć wolne miejsce – mówi pan Andrzej kolejny czytelnik, który skontaktował się w tej sprawie z naszą redakcją.
Przyznaję rację panu Andrzejowi, bo sama ostatnio również miałam z tym problem i sporo się naszukałam wolnego miejsca. Przy okazji zauważyłam, że niektórzy kierowcy nie byli chyba aż tak cierpliwi. Wielu z nich pozostawiło bowiem swoje auta na drodze dojazdowej do parkingu, czym dodatkowo utrudnili poruszanie się po i tak zapchanym parkingu.
– Parking przed szpitalem jest, jaki jest. Większy nie będzie – denerwuje się pan Andrzej. – Wszystko byłoby dobrze, gdyby każdy parkował tam, gdzie powinien – dodaje.
– Na terenie parkingu szpitala wyznaczone są miejsca dla osób niepełnosprawnych, więc osoby z niepełnosprawnością mogą z nich korzystać – podsumowuje Prezes TCZ.
Opłaty za parkowanie obowiązują przed wieloma szpitalami w kraju i za granicą. I również tam wzbudzają kontrowersje, tak od strony pacjentów, jak i pracowników. Opłaty mają na celu także wymuszenie rotacji miejsc, bo bezpłatne parkingi szybko się zapełniły. Parkowanie zawsze stanowiło wyzwanie zarówno dla pacjentów, jak i dla współpracowników, i nie ma na to łatwego rozwiązania.
Czy parkowanie przed szpitalami powinno być bezpłatne?
Fragment raportu Światowej Organizacji Zdrowia wydany w „The Guardian”
…nawet darmowe parkingi nie są darmowe. Bezpłatne parkowanie jest dotacją dla ludzi, którzy są zazwyczaj bogatsi niż przeciętnie. Bo choć poza miastem, samochód może być środkiem transportu pierwszego wyboru, to w skali społeczeństwa im biedniejszy jesteś, tym mniej prawdopodobne jest, że będziesz prowadzić samochód.
ap