W niedzielę w Warszawie i Łodzi odbywały się biegi maratońskie. W obu imprezach uczestniczyło kilka tysięcy osób. Tymczasem Piotr Gońda, tomaszowianin, który od wielu lat mieszka wraz z żoną Ewą (zd. Wzorek) w angielskim Horley, 23 kwietnia pobiegł w londyńskim maratonie. Piotr reprezentował podczas maratońskiej imprezy Arora Hotels Group, której jest pracownikiem, a która udziela wsparcia organizacji charytatywnej YMCA East Surrey.
Uczestnicząc w biegu Piotr zachęcał rodaków do wsparcia finansowego dla organizacji istniejącej od 1871 roku, pomagającej ludziom wierzyć w siebie, wspierającą ich w osiąganiu celów i inspirującą ich do tego, aby być najlepszymi.
Piotr obchodzi w tym roku trzy dekady pracy w branży hotelarskiej. W czasie biegu kibicowała mu żona Ewa, motywacją do pokonania trasy i własnej słabości jest fakt, że Piotr w tym roku zostanie… dziadkiem.