Loading ...
Środki zewnętrzne oraz związane z nimi plany inwestycyjne Tomaszowa Mazowieckiego, to główne tematy wywiadu z prezydentem Marcinem Witko.
Prawie 16 milionów z Funduszy Norweskich, 19 milionów z Polskiego Ładu, ponad 1,5 miliona z Cyfrowej Gminy, prawie 5 milionów z Polityki Regionalnej, to ogromne pieniądze. Które ze środków zewnętrznych najbardziej cieszą prezydenta?
Wszystkie. Dzięki nim Tomaszów może się rozwijać. Możemy powiedzieć, że nie zwalniamy tempa, a dodam, że po krótkiej i szybkiej refleksji to nawet w czasie covidu udało nam się sporo zrobić. Stacja benzynowa, punkt selektywnej zbiórki odpadów, oddaliśmy Mieszkania TM Plus, nowy żłobek dla rodziców i ich maluszków. To naprawdę, jak na tak trudny czas, czas pandemiczny, powiem nieskromnie całkiem niezły wynik. A teraz przed nami kolejne wielkie wyzwania. Miasto musi być nowoczesne, więc musimy inwestować.
Z Polskiego Ładu zostaną sfinansowane dwie inwestycje, wymiana oświetlenia i skablowanie. Jakie pozytywne aspekty tych dwóch inwestycji dla miasta Pan dostrzega?
Jakie przełożenie dla mieszkańca miasta ma wymiana oświetlenia, (w komentarzach czytelników pod materiałem o inwestycjach z Polskiego Ładu czytamy, że przecież są lampy po co je wymieniać?). Co oznacza dla miasta skablowanie, jakie tereny inwestycyjne uwolni i co miasto planuje tam zrobić?
Wszystkim się wydaje, że skoro jest oświetlenie to nic już nie musimy robić w tym temacie. A to nie jest do końca tak. Obecnie funkcjonujące oświetlenie kosztuje, i to kosztuje niemało bowiem około 2 milionów rocznie. Taką kwotę wydajemy na opłatę rachunków za oświetlenie miejskie, to jest bardzo dużo. Głównie jest to oświetlenie starego typu tzw. oświetlenie sodowe, bardzo energochłonne a do tego mało efektywne.
Wiele gmin wokół Tomaszowa, czy nawet niektóre miasta ze względu na wysokie koszty wyłączają w nocy oświetlenie w części, a bywa i tak że nawet w całych gminach. Znam takie gminy gdzie po 22 gasną wszystkie lampy i nastaje ciemności aż do rana. Nie ma co liczyć na światło, więc jeżeli ktoś chce dojść do domu bezpiecznie to najlepiej żeby to zrobił przed 22. Dbając o bezpieczeństwo mieszkańców, dbając o komfort ich życia oświetlenie miejskie powinno się świecić praktycznie całą noc.
Wymiana oświetlenia po pierwsze poprawi bezpieczeństwo, będzie jednolite i jasne światło. Dla porównania proponuję przejść ulicami, gdzie już jest oświetlenie LED-owe, chociażby okolice żłobka, ronda Drozdowskiego, czy Antoniego Mosiewicza i zobaczyć jak tam jest widno nawet w taki deszczowy listopadowy dzień, a dosłownie kawałek dalej do Niebieskich Źródeł ulicą świętego Antoniego, gdzie mamy lampy sodowe z żółtym światłem, o ile jest większy półmrok i jest naprawdę ponuro. Po drugie, szacujemy, że zaoszczędzimy co najmniej 50 proc. na rachunkach. Biorąc pod uwagę, że są to pieniądze które pozyskaliśmy zaoszczędzenie na rachunkach w ciągu pięciu lat, pozwoli nam to podjąć inwestycje za 5 milionów złotych, a jeszcze jak weźmiemy pod uwagę, że te 5 milionów może być 10 procentowym wkładem własnym, to tak naprawdę możemy zabiegać o inwestycję wartą 50 milionów złotych. W ten sposób trzeba tego typu przedsięwzięcia liczyć, nie na zasadzie, że są lampy to po co je wymieniać. Tym samym można by powiedzieć, że skoro ktoś ma bardzo stary samochód to ma samochód, po co go wymieniać. Co z tego, że on się co chwila psuje, że nie można się nim sprawnie a tym bardziej bezpiecznie poruszać. Skoro jest samochód to niech ten samochód będzie i nie ma sensu go zmieniać. No nie, jeżeli chcemy być nowoczesnym miastem, to również musimy zadbać o to, żeby te elementy, które świadczą i decydują o naszym bezpieczeństwie, o naszym komforcie życia były nowoczesne i też, co istotne, nowocześnie zarządzane. To nie tylko wymiana lamp ale również wymiana całego systemu sterowania, a w zasadzie nie wymiana, a wręcz budowa systemu sterowania będzie przedmiotem realizacji w ramach tego przedsięwzięcia. Dzisiaj nie możemy nawet mówić o systemie sterowania bo lampy co najwyżej czasowo się wyłączają i to jest całe sterowanie.
W tym projekcie chcemy również skablować część sieci wysokiego napięcia. Był czas kiedy w Polsce budowano bardzo dużo sieci wysokiego napięcia rozpostartych na słupach. To po pierwsze nie jest ani ładne ani bezpieczne, a po drugie jest kosztowne. Zabiera tak bardzo potrzebne tereny do inwestowania, strefa ochronna przy liniach wysokiego napięcia jest dość duża. Dlatego chcemy skablować te newralgiczne linie.
Kiedy w ostatnim czasie rozmawiałem na temat tego przedsięwzięcia z dyrektorem zakładu energetycznego, okazało się, że już 30 – 40 lat temu myślano o tym w Tomaszowie Mazowieckim. Wtedy właśnie pojawiły się pierwsze wnioski o skablowanie sieci wysokiego napięcia w mieście. Już kilkadziesiąt lat temu taka inwestycja była bardzo potrzebna, natomiast ze względu na bardzo wysokie koszty zakład energetyczny nie jest tym zainteresowany.
Miasto, które może z tego tytułu pozyskać korzyści najczęściej nie stać na tak wielką inwestycję, poza tym są wydatki ważniejsze niż skablowanie sieci wysokiego napięcia. Dlatego uznaliśmy, że skoro jest możliwość pozyskania na to środków zewnętrznych to warto z nich skorzystać. To uwalnia kolejne tereny pod budowę chociażby budownictwa mieszkaniowego, tak bardzo potrzebnego w naszym mieście a dodatkowo daje możliwość koncentracji tego budownictwa. Taka koncentracja zabudowy z kolei pozwala zmniejszać koszty użytkowania tych budynków, czyli koszty doprowadzenia energii cieplnej, koszty odprowadzania osadów płynnych, czy koszty doprowadzenia wody i wszystkich innych mediów. Im gęstsza zabudowa to te koszty oczywiście są niższe, rozkładają się na więcej osób w najmniejszej przestrzeni, co finalnie daje kolejne oszczędności.
Dlatego podjęliśmy decyzję, żeby taki wniosek złożyć. Miasto zaoszczędzi bo zyska nowe tereny inwestycyjne a ponadto będzie mieć nowoczesne super sterowane oświetlenie bezpieczne dla mieszkańców.
Projekt zakłada wymianę oświetlenia, czy też będzie uzupełniane oświetlenie w miejscach gdzie go do dziś nie ma ?
W projekcie mówimy przede wszystkim o wymianie oświetlenia, ale oczywiście będziemy też doświetlać te miejsca które nie są jeszcze dzisiaj oświetlone. Chcemy nawet wprowadzić, wspólnie z powiatem, taki projekt w mieście – doświetlenie miejsc niebezpiecznych, jak np. przejścia dla pieszych. Powiat oczywiście na ulicach powiatowych, my na ulicach miejskich, tak żeby tych miejsc niebezpiecznych było mniej, a właściwie żeby zniknęły całkowicie z miasta. Zarówno piesi jak i kierowcy zbliżając się do przejścia dla pieszych będą mieć pełną widoczność bez względu na porę dnia, a dodatkowo będą słyszeć ostrzeżenie „słuchaj uważaj zbliżasz się do przejścia dla pieszych zachowaj szczególną ostrożność”.
Wszystko to ma służyć poprawie bezpieczeństwa w naszym mieście, z którym od paru lat jest coraz lepiej i to cieszy. Bardzo ucieszyła mnie informacja, że również samorząd powiatu tomaszowskiego pozyskał środki na inwestycje, które będą realizowane w naszym mieście. Cieszy mnie przede wszystkim inwestycja remontu, a właściwie budowy nowych, nowoczesnych chodników dla pieszych. Bardzo ważne jest dla nas to, żeby przede wszystkim seniorzy, osoby starsze mogły się bezpiecznie poruszać a to bezpieczeństwo jest mocno zagrożone w momencie kiedy wystają płyty, lub ich brakuje, czy są nierówne. Inwestycja na kwotę niemal 5 mln złotych to naprawdę dużo pieniędzy i dużo dobrego będzie się działo w mieście.
Fundusze Norweskie to kilka zadań ale flagowym wydaje się remont parku Solidarności zwanego popularnie Muszlą.
Zgodnie z zapisami regulaminu powołaliśmy zespół, który składa się ze specjalistów pracujących nad racjonalnym zagospodarowaniem środków norweskich. Wśród tych specjalistów są osoby od zamówień publicznych, od gospodarki przestrzennej w mieście, inwestycji ale też analityki. Tak naprawdę Norwegowie decydują o tym, jakie osoby w tym zespole mają się znajdować.
Jesteśmy w przededniu podpisania umowy i myślę, że nastąpi to w ciągu najbliższych dni. Niezależnie od tego prace trwają non stop, a pewne elementy z zakresu tego projektu już realizujemy. Wszystkie kwestie związane z wydatkowaniem środków muszą nastąpić dopiero po podpisaniu umowy.
Ktoś zada pytanie czemu taka przestrzeń czasowa? Otóż nastąpiły zmiany na szczeblu ministerstwa. Obecnie właściwym jest Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej z ministrem Budą, który musi najpierw ukonstytuować się w swoim ministerstwie, a kiedy to nastąpi niezwłocznie przystąpimy do podpisania umowy, i tak jak pani wspomniała flagowym projektem jest na pewno Park Solidarności w tym wkomponowana muszla koncertowa.
To będzie zupełnie inny park niż Park Bulwary. To park historyczny, park bogaty w roślinność, starodrzew i nie będziemy chcieli absolutnie tego naruszać. Ścieżki i aleje będą odnowione, będą nowe nasadzenia. Będzie też inteligentny system oświetlenia parku, tzw. system Sowa i będzie oczywiście muszla koncertowa, na którą myślę wszyscy czekają. Zresztą sam park jest wyjątkowym miejscem, miejscem sentymentalnym dla wielu mieszkańców naszego miasta i muszla też ma charakter i znaczenie sentymentalne, dlatego chcemy ją odbudować żeby odbywały się w niej koncerty dedykowane dla rozmaitej publiczności. Bez względu na wiek każdy coś dla siebie znajdzie. Mam nadzieję, że mieszkańcy przyjmą to jako dobrą inwestycję. Chcemy, aby to były takie „tomaszowskie łazienki”, czyli autentycznie ekskluzywny miejski park z fontanną, z zachowaniem wszystkich elementów małej architektury, rzeźb które tam są, kwater. Będziemy chcieli oczyścić staw, przewrócić domek dla łabędzi, pomosty które tam dawno, dawno temu były. Zmieni się całe oblicze parku włącznie z drogą dojazdową od ulicy Nowowiejskiej i z systemem parkingów bezpośrednio przed wejściem do parku. Ten park jest naprawdę bardzo świetnie przemyślany i choć przechadzając się, czy jadąc rowerem nie zastanawiamy się nad tym to naprawdę chapeau ba (od. redakcji: czytaj szapo ba) dla jego projektanta.
Będzie to kolejna przestrzeń, tak potrzebna dzisiaj w mieście. Bardzo dużo mówi się o ociepleniu klimatu, o tym że likwiduje się w miastach zieleń. Niedawno przywróciliśmy do życia Park Bulwary teraz będziemy dbać o Park Solidarności, wcześniej udało nam się przywrócić do życia Park Rodego i nie wspomnę o tym, co się działo na terenie Przystani i co będzie się działo wokół tomaszowskich błoni. Wszystko ma służyć naszemu komfortowi, żeby po pracy albo też będąc na emeryturze można odpocząć, niekoniecznie szukając szczęścia nie wiadomo gdzie. Wiele osób, które przyjeżdża do Tomaszowa, czy to z Piotrkowa, Radomska, Bełchatowa, czy innych miast, mam tu na myśli miasta z okolicy, zazdrości nam tego, że mamy rzeki, że mamy tyle parków, tyle zieleni w Tomaszowie, że jest to ewenement. Od razu mi się nasuwa „Cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie” ale to właśnie często tak jest, że jak to mamy, widzimy, korzystamy z tego, to tego nie doceniamy dopiero jak ktoś przyjedzie to nam uzmysławia – słuchajcie jakie macie tutaj niesamowite miejsce do życia.
Co jeszcze z Funduszy Norweskich uda się zrobić?
Element bardzo ceniony przez Norwegów to element dostępności. Bardzo się cieszę, że Urząd Miasta jest w takim niezwykle reprezentacyjnym miejscu jakim jest ratusz miejski, który też ma charakter historyczny. Natomiast rzeczą, która mnie bardzo martwi od samego początku kiedy objąłem urząd prezydenta jest to, że nie każdy mieszkaniec tak naprawdę może się ze mną spotkać w moim gabinecie na pierwszym pierze. Czasami dochodziło do sytuacji, kiedy to musiałem schodzić na dół, żeby porozmawiać z osobami niepełnosprawnymi, nie w pełni sprawnymi, bądź starszymi które nie mogą wejść na górę. To sytuacja, która w XXI wieku nie powinno się zdarzać. Po wielu trudach udało nam się uzgodnić z konserwatorem zabytków usytuowanie windy i taką będziemy chcieli w ramach środków norweskich w urzędzie miasta wybudować. Wówczas każdy mieszkaniec bez względu na swoje utrudnienia życiowe, będzie mógł spotkać się z prezydentem w gabinecie prezydenta, tak jak to powinno być, a nie w jakimś pokoju w kącie na dole. Jest to dla mnie ważna sprawa i mam nadzieję, że dla mieszkańców, którzy borykają się z pewnymi niepełnosprawnościami, czy też tych którzy są starsi i naprawdę muszą wiele trudu sobie zadać żeby pokonać stopnie schodów, wchodząc na pierwsze piętro również.
I kolejna kwestia to oczywiście informatyzacja i cyfryzacja urzędu, tak żeby urząd był bardziej nowoczesny, przychylny i bardziej przyjazny w stosunku do mieszkańców.
Cyfryzacja będzie realizowana ze środków Cyfrowej Gminy i ze Środków Norweskich. Czy to znaczy, że większość spraw w urzędzie załatwimy przez internet?
Niektóre sprawy już załatwiamy za pośrednictwem internetu i wiele osób skorzystało z tej możliwości, szczególnie w czasie pandemii. I tutaj fajnie się sprawdziliśmy.
Natomiast zewnętrzne środki na cyfryzację i informatyzację, to tak naprawdę trzy większe projekty. Po pierwsze projekt Cyfrowa Gmina na który uzyskaliśmy 1 533 469 złotych, po drugie projekt Human Smart City i w końcu Fundusze Norweskie. Łącznie to ponad 6 milionów złotych. Ale to też nie wszystkie pieniądz, ponieważ elementy, które będą powstawały w ramach innych inwestycji będą również zahaczały o cyfryzację i informatyzację.
Dzisiaj praktycznie wszystko to co budujemy nowego, czy to będą nowoczesne przystanki z nowoczesnym systemem informacji dla pasażerów, czy innowacyjne programy w spółce miejskiej muszą być oparte o cyfryzację i informatyzację. W tym również przedsięwzięcia zaplanowane przez Zakład Gospodarki Wodno Kanalizacyjnej w ramach chociażby gospodarowania odpadami. Przypomnę tylko, że jesteśmy w tej chwili na etapie tworzenia i budowy naszego własnego systemu gospodarki odpadami w obiegu zamkniętym. Pierwszy element został już wykonany, kolejne mamy w najbliższych planach i na realizację tych zadań będziemy także aplikować o środki i wszystkie one są na styku cyfryzacji i informatyzacji.
Dla mnie niezwykle istotne jest to, żeby Tomaszów Mazowiecki był miastem nowoczesnym, a nie da się być miastem nowoczesnym bagatelizując kwestie informatyzacji, zarówno w dostępie do e-usług jak i w nowoczesnej infrastrukturze informatycznej. Jesteśmy na etapie uzbrajania naszych instytucji w światłowody, które pozwolą na dużo sprawniejsze korzystanie z dobra jakim jest internet.
Nowoczesne zarządzanie miastem również nie może się obyć bez cyfryzacji i informatyzacji, bez nowoczesnych programów, czy aplikacji obywatelskich umożliwiających zgłaszanie problemów za pośrednictwem kliknięcia w smartfon. Klikając dziura mieszkaniec informuje służby o dziurze w drodzy czy chodniku, informuje o wysypanych śmieciach z kosza, czy złamanych gałęziach bądź zwalonych drzewach, a system przekazuje informację do odpowiednich służb miejskich które od razu mogą reagować. Takich bodźców będzie dużo więcej w tej aplikacji, z których mam nadzieję Tomaszowianie będą korzystać. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, żeby nasze miasto było piękne, żeby pięknie wyglądało i jak coś się złego dzieje, to żeby szybko te problemy naprawiać. Dzięki systemowi informatycznemu będzie można sterować oświetleniem, regulować natężeń światła z dokładnością do konkretnej latarni, decydować która latarnia gaśnie, a która się zapala i o jakiej porze, wreszcie monitorować ewentualne awarie oświetlenia. Takich nowoczesnych rozwiązań chcemy zastosować jak najwięcej.
Od początku prezydentury bardzo angażowałem i interesowałem się rozwiązaniami typu Smart, a dziś mogę powiedzieć, że w końcu doczekaliśmy się na nie pieniędzy. Bo można rozmawiać o najwspanialszych rozwiązaniach ale proszę mi wierzyć marzy się po to, żeby te marzenia realizować a nie pozostawiać je tylko w sferze marzeń, i te marzenia póki co fajnie się realizują.
Czy w najbliższym usłyszymy o kolejnych funduszach i nowych projektach?
Na pewno tak. Już mamy informacje, co prawda jeszcze nie jest ona oficjalna, ale jak tylko podpiszemy umowę to poinformujemy Mieszkańców i przedstawimy fajny projekt będący uzupełnieniem innego, bardzo dużego projektu, projektu do którego przygotowujemy się i mocno nad nim pracujemy robiąc wszystko żeby środki na ten projekt pozyskać. Będziecie Państwo pierwsi w Tomaszowie Mazowieckim, którzy o tym usłyszą.
Mowa oczywiście (i nie jest to tajemnicą) o Termach Niebieskie Źródła, bo o ten projekt chodzi. Powstaną termy do których funkcjonowania będziemy chcieli wykorzystać nasz odwiert geotermalny, który powstał w poprzedniej kadencji i jak najbardziej nadaje się do użytkowania w tym celu. Rozważamy również budowę w tamtych okolicach wyspy ciepła. I tak jak w poprzedniej kadencji cieszyliśmy się i obserwowaliśmy zmiany po prawej stronie ulicy Strzeleckiej, tak teraz będziemy obserwować zmiany po lewej stronie ulicy Strzeleckiej, oczywiście idąc w kierunku naszej Przystani. Zresztą ci bardziej spostrzegawczy obserwatorzy miejscy zauważyli na pewno, że rada powiatu przyjęła uchwałę przekazania miastu odcinka ulicy Strzeleckiej od ronda Bogusława Drozdowskiego aż do Przystani.
Na razie jednak mocno i intensywnie pracujemy, a taka praca jak wiadomo potrzebuje spokoju i pewnej ciszy, żeby nikogo nie wystraszyć i żeby też nie znalazły się osoby, które by chciały koniecznie przeszkodzić w realizacji tego przedsięwzięcia. Oczywiście mogę zapewnić o swojej determinacji, że dopóki starczy mi sił będę walczył o to, żeby ta inwestycja w naszym mieście powstała. Rozmawiałem z mieszkańcami na naszych tomaszowskich ulicach przedstawiając cztery możliwe strategiczne informacje, to zwykle jako pierwsza czasami jako druga pojawia się właśnie potrzeba tej inwestycji. Pamiętam, jak nie tak dawno mówiliśmy o tym, jak bardzo ważna jest w Tomaszowie galeria handlowa, żeby to miasto miało w swoim wizerunku już taki charakter miasta nowoczesnego. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, pomogliśmy inwestorowi na tyle ile tylko mogliśmy, aby ta galeria powstała. To nasz wspólny projekt bowiem inwestor po jednej stronie Wolbórki budował galerię, my po drugiej stronie Wolborki rewitalizowaliśmy, właściwie budowaliśmy na nowo park, powiat w tym czasie dołączył się do naszego wielkiego przedsięwzięcia z budową Powiatowego Centrum Animacji Społecznej. A jeszcze jak dodam, że udało się przebudować ulicę Barlickiego i za chwilę powstało nowe osiedle TM Plus z rewitalizacją ulicy Borek i Krzywej, to myślę, że fajny kawałek miasta udało się zbudować naprawdę na nowo.
Oczywiście są dwa obiekty, w zasadzie trzy, które spędzają mi sen z powiek. Pierwszym z nich jest pałacyk, zaraz za galerią, który niszczeje i aż żal serce ściska, że tak się dzieje. Drugi to pałacyk, dawna siedziba kolumny transportu sanitarnego, który z tego co wiem zyskał już swojego nabywcę. Interesowaliśmy się nim i nawet zleciłem służbom podjęcie działań w celu zakupu ale spóźniliśmy się. Ktoś inny już go kupił. Dlatego będziemy dopingować i pomagać, żeby przywrócić go do czasów jego świetności.
I w końcu największą bolączką jest obszar za galerią. Wiem, że grupa Acteeum która jest właścicielem tego obszaru miała plany co do jego zagospodarowania. Jesteśmy z nimi w stałym kontakcie, mobilizujemy ich, żeby w końcu podjęli działania w kierunku zagospodarowania terenu lub odsprzedali grunt. Co chwila pojawiają się zapytania od inwestorów w urzędzie miasta jeżeli chodzi o zakup tego typu przestrzeni. Dodam tylko, że w tym obszarze, w planie zagospodarowania jest przestrzeń usługowa ale też przestrzeń budownictwa wielorodzinnego. Można więc by było bardzo pięknie również i tę cząstkę miasta przy ulicy Barlickiego otworzyć na nowo, aż do Wolbórki.
Miasto się zmienia i pozostaje mi tylko prosić mieszkańców o jeszcze więcej energii, takiej pozytywnej energii. O doping do działań, żeby człowiek nie tracił nadziei, a wręcz przeciwnie żeby był cały czas nakręcony na jeszcze więcej, jeszcze więcej i jeszcze więcej.
Zdjęcie profilowe: Urząd Miasta w Tomaszowie Mazowieckim
