Tomaszowscy policjanci zatrzymali nietrzeźwą 32-latkę, która hondą przewoziła dzieci i koleżankę. Mundurowi zatrzymali jej prawo jazdy i przedstawili zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu oraz narażenia na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jej małoletniego syna. Grozi jej kara nawet do 5 lat więzienia.
27 listopada 2021 roku w godzinach popołudniowych tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od innego kierowcy. Świadek poinformował, iż po ulicach miasta porusza się osobowa honda, której kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu. Dyżurny jednostki skierował w rejon miasta patrole i już po chwili jeden z nich zauważył hondę na parkingu przy ulicy Jana Pawła II. Policjanci weszli do lokalu, przed którym zaparkowany był pojazd i ustalili, że jego kierowcą jest 32-letnia tomaszowianka. Kobieta przywiozła swojego 4-letniego syna oraz znajomą i jej nastoletnią córkę na posiłek. Mundurowi poddali 32-latkę badaniu na zawartość alkoholu – miała ponad 3 promile w organizmie. To dało podstawy do jej zatrzymania. Dodatkowo policjanci wykonali badania retrospekcyjne, które pozwolą ustalić, kiedy i w jakiej ilości kobieta spożyła alkohol. Ustalili ponadto drogę jaką poruszała się kierująca. Kobieta po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty kierowania pod wpływem alkoholu pojazdem mechanicznym na drodze publicznej oraz narażenia na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu jej małoletniego syna mimo ciążącego na niej obowiązku opieki. Grozi jej kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.