W środę, 24 sierpnia o godz. 13.00 z minutami starosta Mirosław Kukliński w lokalnym radiu mówił o tym, że placówka podległa powiatowi, Szkolne Schronisko Młodzieżowe, nie będzie likwidowane tylko modernizowane. Dwie godziny później, po 15.00 Biuro Rady Powiatu rozesłało do mediów porządek obrad sesji Rady Powiatu, w którym jest m.in. zapowiedź likwidacji schroniska.
Wg. projektu z końcem przyszłego roku szkolnego powiat tomaszowski zamierza zlikwidować schronisko młodzieżowe przy ul. PCK. Decyzję taką podejmą radni powiatowi na najbliższej sesji.
Szkolne Schronisko Młodzieżowe formalnie jest częścią Zespołu Palcówek Wychowania Pozaszkolnego (czyli mówiąc potocznie, MDK jedynego powiatowego domu kultury). W uzasadnieniu decyzji o likwidacji mowa jest wyłącznie o względach ekonomicznych. Placówka, wymaga dotacji i choć zarabia na noclegach, to jednak nie jest w stanie sama się utrzymać. Liczba nocujących w schronisku osób zarówno dorosłych jak i młodzieży spada z roku na rok (choć liczby nie do końca to potwierdzają).
Zamach na schronisko planowany był już pod koniec ubiegłej kadencji. Gdyby snuć spiskową teorię, to wygląda na to, że komuś może bardzo zależeć na przejęciu (kupnie) częściowo wyremontowanego obiektu z myślą o świadczeniu turystycznych usług. W strategii rozwoju powiatu, mówi się nieustannie o tym, że powinniśmy czerpać wiele korzyści z przemysłu turystycznego. Za chwilę 200 m od schroniska ma powstać oszałamiający kompleks sportowy, do którego przybywać mają goście z całej Polski, a może nie tylko. Schronisko nie jest wprawdzie obiektem o wysokim standardzie, ale wspaniale uzupełnia noclegową ofertę kierując ją do mniej zamożnego i mniej wymagającego turysty. Warto dodać, że placówka ta wielokrotnie też spełniała rolę „ratunkową” w sytuacjach nagłych. Miasto nie ma dziś innej bazy lokalowej w razie nagłych zdarzeń, jak pożar czy powódź. To tu poszkodowani znajdowali wielokrotnie dach nad głową. Kto i na jakich warunkach przejmie i poprowadzi schronisko? Dowiemy się o tym zapewne wcześniej niż za rok.
Jednocześnie powiat przekształca /czy raczej likwiduje (z treści projektu uchwały o zamiarze utworzenia nie wynika jasno) dotychczasowy MDK w Powiatowe Centrum Animacji Społecznej. Przekształcenie ma nastąpić z dniem 1 kwietnia 2017 r. Czy nowa/stara placówka będzie nosiła imię rotmistrza Pileckiego? Mniejsza o to. Istotne w tym przekształceniu wydają się dwie sprawy. Po pierwsze, przekształcenie pozwoli ogłosić konkurs na dyrektora, którego to konkursu na pewno nie wygra dotychczasowy dyrektor MDK i radny miejski w jednej osobie, Tomasz Zdonek. Po drugie, przygotowany status Centrum Animacji pokazuje jasno, że dyrektor, kto by nim nie został, będzie tam postacią marionetkową, bo o wszystkim decydować będzie Zarząd Powiatu. Centrum straci przy okazji status placówki oświatowej, co oznacza, że przywileje wynikające z Karty Nauczyciela stracą dotychczasowi pracownicy MDK. Obie zaś placówki (MDK i schronisko) utracą ok. 150 tys. zł subwencji oświatowej, którą dotychczas dysponowały.
Pracownicy MDK zebrali już w mieście ok. 1000 podpisów przeciw likwidacji placówki, ale raczej nikt nie będzie się liczył z głosami protestujących. Sprawa wydaje się przesądzona, bo powiat musi pokazać jakieś działania, a poza tym satysfakcja z pozbycia się Zdonka jest już dziś wyraźna w oczach wielu radnych.
W uzasadnieniu projektowanych zmian zapisano, że w przyszłości planuje się centrum animacji zlokalizować w obiektach zrewitalizowanych przy ulicy Farbiarskiej (dawna budowlanka). „Obecnie przygotowywany jest projekt rozwój potencjału społeczno-gospodarczego obszaru rewitalizowanego przy ulicy Farbiarskiej, o którego dofinansowanie powiat tomaszowski będzie ubiegał się w ramach RPO WŁ na lata 2014-2020.
Już dziś ciśnie się więc na usta pytanie, komu i za jakie pieniądze powiat będzie chciał sprzedać uwolnione obiekty przy ul. Mościckiego, na tyłach Urzędu Miasta i plebani. Czy podzielą los nieruchomości przy ul. Głowackiego po siedzibie Domu Dziecka?