Do dwóch lat więzienia grozi 58-letniemu mężczyźnie, który jechał motorowerem pod wpływem alkoholu. Nietrzeźwego motorowerzystę zatrzymało policyjne małżeństwo w czasie rodzinnej wycieczki. Ich reakcja zapobiegła tragedii.
5 maja 2018 roku funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Tomaszowskiej Komendy i jego małżonka funkcjonariuszka Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wspólnie ze swoimi kilkuletnimi dziećmi wybrali się w rodzinną podróż. Jadąc drogą wojewódzką DW 715 prowadzącą z Koluszek do Ujazdu ( kier. Tomaszów Mazowiecki) zauważyli kierującego motorowerem, którego sposób jazdy od razu wzbudził podejrzenia stróżów prawa. Motorowerzysta zatrzymał się pod sklepem w tejże miejscowości, a następnie wszedł do jego wnętrza. Nie tracąc go z oczu do sklepu weszła za nim policjantka, która stanęła w kolejce bezpośrednio za mężczyzną. Wtedy też potwierdziła przypuszczenie, że kierowca ten może być pijany gdyż z jego ust wyczuwalna była silna woń alkoholu. Mężczyzna w sklepie zakupił kolejną partię alkoholu i wychodząc z niego usiłował kontynuować ,,zabójczą jazdę”. Uniemożliwili mu to małżonkowie na co dzień pełniący służbę w policyjnych mundurach. Wezwali również na miejsce f-szy koluszkowskiej drogówki. Skrajnie nieodpowiedzialnego motorowerzystę policjanci poddali badaniu na zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało że 58-latek miał go w organizmie ponad 2 promile. Jego dalsza jazda w takim stanie po ruchliwej drodze wojewódzkiej mogła się zakończyć tragedią i to nie tylko dla niego. Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów.
Policyjne małżeństwo pełni służbę w policyjnym mundurze od ponad 14 lat.