Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy podpalili samochód zaparkowany w centrum Tomaszowa Mazowieckiego. Ze wstępnych ustaleń wynika, że zniszczenie samochodu najprawdopodobniej miało być odwetem za zaistniałe nieporozumienie pomiędzy znajomymi. Za umyślne uszkodzenie mienia grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w nocy z 10 na 11 czerwca 2018 roku kilka minut po godzinie 2:00. Tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na jednym z parkingów przyblokowych w centrum miasta płonie samochód. Na miejscu nie było jednak żadnych świadków tego zdarzenia.
Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny, analizowali monitoringi miejskie, przesłuchiwali świadków. Dzięki dobremu rozpoznaniu środowiska przestępczego po kilku godzinach kryminalni namierzyli i zatrzymali podejrzewanych. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów umyślnego szkodzenia mienia dwóm 25 letnim mieszkańcom Tomaszowa Maz. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż mężczyźni w ramach odwetu za trwający konflikt ze swoją znajomą wybili tylną szybę w jej samochodzie i wrzucili do niego butelkę z benzyną. Następnie podpalili łatwopalny środek i doprowadzili do pożaru auta a następnie uciekli z miejsca zdarzenia. Po kilkunastu godzinach zostali namierzeni przez tomaszowskich kryminalnych. Trafili do policyjnego aresztu. Obaj 25 latkowie mieli ówcześnie konflikty z prawem. Za przestępstwo umyślnego uszkodzenia mienia grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.