W czwartek o godz. 16.00 ok. 40 osób, głównie mieszkańców ul. Szczęśliwej, ponownie protestowało przeciwko ruchowi ciężkich samochodów na tej powiatowej ulicy.
W ubiegłym tygodniu byli w Urzędzie Miasta podczas sesji RM. – Teraz nikt z władz do nas nie przybył, oprócz jednego radnego powiatowego, Pawła Łuczaka. Pełno ich tylko, jak się pojawia ogólnopolska telewizja – komentowała z właściwym dla siebie sarkazmem, czwartkowy protest Mieczysława Goździk, przewodnicząca nowo powołanej Rady Osiedla. – Policji było za to prawie tyle co protestujących, nie wiedziałam, że nasza policja ma tyle radiowozów.
Starosta Mirosław Kukliński uważa, że problem można rozwiązać jedynie wspólnie z samorządem województwa łódzkiego. Władze powiatu zaproponowały zmianę oznakowania na drodze wojewódzkiej W-713 i skierowanie ruchu innymi drogami. Ciężarówki powinny jeździć albo przez Spałę i ulicą Wysoką, albo przez Piotrków.
Jeden z radnych powiatowych zaproponował ponoć, by powołać komisję ds. tirów. Komisja na pewno załatwi sprawę.
Tymczasem na 20 października mieszkańcy ul. Szczęśliwej zapowiadają kolejne blokowanie swojej ulicy.