Dzień zapowiadał się słonecznie, rano termometr pokazywał 19 stopni Celcjusza. Wstaliśmy wcześnie by zdążyć na śniadanie o godz. 7. Nikt nie marudził. Grupa młodych artystów z Formacji Rewiowej Step by Step oraz ich opiekunowie czekała tuż przed godziną 8 na umówioną zbiórkę przy autokarze. Spod hotelu Ibis, ruszyliśmy wg planu, bez opóźnień. Nasz plan na dziś był tylko jeden – zwiedzanie!
Autokar zatrzymał się przy na wprost wejścia do stadionu Parc des Princes gdzie wszystkie mecze domowe rozgrywa drużyna Paris Saint-Germain. Dosłowna nazwa stadionu „Park Książąt” pochodzi od dawnego parku, na terenie którego został on zbudowany, oraz nazwy dzielnicy, do której administracyjnie przynależy. Niestety nie udało nam się spotkać żadnej z gwiazd wielkiego sportu, a szkoda.
Spod stadionu ruszyliśmy do paryskiego metra, Agnieszka Wieczorek opiekunka i współorganizatorka wyjazdu, prezeska fundacji Poranek a przede wszystkim dawna mieszkanka Paryża, objaśniła nam mapę metra tłumacząc co robić gdyby się ktoś zgubił.
Spacer, a właściwie szybki marsz był konieczny, by tego dnia zobaczyć jak najwięcej. Pośrodku Placu de Clichy widzieliśmy wykonany z brązu, sześciometrowy posąg marszałka Moncey na ośmiometrowym, rzeźbionym cokole. Pomnik ten jest symbolem bohaterskich czynów generała i marszałka podczas obrony Paryża w 1814 roku w okolicach wzgórza Montmartre. Z kolei Plac Pigalle jest obszerniejszy ale wygląda o wiele mniej okazale niż Plac de Clichy. Każdy Polak, wierny fan „Stawki większej niż życie” rozgląda się wokoło mocno rozczarowany próżno szukając słynnych kasztanów. Za to bez problemu odnajdzie tu kluby nocne.
W międzyczasie szybka przekąska by mieć siłę maszerować dalej.
Byliśmy również pod Czerwonym Młynem – Moulin Rouge – gdzie najsłynniejszy na całym świecie kabaret istniejący od 1889 roku przyciąga tłumy na spektakle nie tylko z kankanem.
Z placu Pigalle byliśmy już całkiem niedaleko wzgórza Montmartre i Bazyliki Sacre-Coeur – wystarczyło skierować się na północ i piąć się w górę. Lecz najpierw musieliśmy zrobić zakupy i pamiątki dla najbliższych, kusiły cenami.
Na wzgórze Montmartre, gdzie chcieliśmy się dostać, można było wybrać dwie drogi, wybraliśmy tę trudniejszą – pokonaliśmy niemiłosiernie strome i długie schody dokładnie 225 stopni, dyrektorka Powiatowego Centrum Animacji Społecznej Elżbieta Łojszczyk wygląda na zadowoloną.
Nazwa wzgórza wbrew pozorom nie ma nic wspólnego z męczennikami (fr. Mons Martyrorum – Wzgórze Męczenników), a z rzymskim bogiem Merkurym – bogiem handlu, zysku, kupiectwa oraz złodziei i celników. Ze szczytu wzgórza rozpościera się szeroka panorama na południową część Paryża, a jego głównymi atrakcjami są Bazylika Sacre-Coeur, kościół Saint-Pierre de Montmartre, pozostałość po jedenastowiecznym klasztorze żeńskim oraz plac du Tertre.
Odpoczynek na wzgórzu nie trwał długo Bazylika Sacre-Coeur – Najświętszego Serca Pana Jezusa jest oblegana przez tłumy turystów, ze względu na zakaz fotografowania wnętrza nie mogę się niestety podzielić żadnym zdjęciem. Dalej ruszyliśmy w kierunku symbolu Paryża wieży Eiffla gdzie tancerki zatańczą na placu Trocadero. W drodze do metra mijaliśmy stragany i wszędobylskie grupy naciągające turystów grą w trzy kubeczki. Czasem reagujące agresją na widok aparatu fotograficznego.
Dotarliśmy pod wieżę, kolejki, kontrole jak na lotnisku. Ci wytrwali weszli na górę. Zrobiło się chłodno i deszczowo, grupa która została rozgrzewała się tańcem… Jak to na grupę rewiową przystało.
Brzegiem Sekwany ruszyliśmy tropem dinozaurów.
Odwiedziliśmy pomnik Adama Mickiewicza i księżnej Diany.
Piękny jest Paryż nocą, godz. 23, dzień się kończy, musimy niestety wracać do hotelu. Zmęczeni w metrze prawie zasypiamy, oby tylko dotrzeć do autokaru, który zawiezie nas do hotelu.
W drodze powrotnej do metra chłopcy znaleźli kołpak przypominający tarczę… Brakowało tylko włóczni, a może nie brakowało…
Ale to już historia na kolejna opowieść.
Artykuł opisuje dzień czerwcowego pobytu we Francji Formacji Rewiowej „Step by step”, podopiecznych Powiatowego Centrum Animacji Społecznej i Fundacji Poranek. Więcej o wyjeździe młodzieży można przeczytać w poniższych artykułach.
Formacja Rewiowa Step by Step zaprosiła Wieżę Eiffla do tańca [film, zdjęcia]