Zgodnie z zapowiedzią w poniedziałkowe popołudnie, rozpoczęła działalność artystyczna pracownia „Sploty”, przy ul. Mościckiego. Kilkanaście pań zasiadło za stołami, by przy herbatce, ciasteczkach i rozmowach, by tworzyć świąteczne kartki. Kartki to pretekst. Najważniejsze, to wyjść z domu i spędzić czas twórczo, miło i bez telewizora. Wbrew temu, co głosi większość, są tacy, którzy potrafią i znajdują czas, by świąteczne życzenia przekazać nie tylko e-mailem, sms-em, ale i słowem własnoręcznie napisanym, a dodatkowo oprawionym w niebanalną plastyczną formę.
Pracownia „Sploty” w szybkim czasie ma się zamienić w artystyczną kawiarnię – głoszą zgodnie jej twórczynie Katarzyna Fila i Katarzyna Rutkowska-Bernacka. Rozwijanie, a czasem wracanie do zaniechanych pasji, poetyckie, filmowe, literackie spotkania. Wszystko to ma się splatać w jednym miejscu, które – będziemy temu kibicować – ma szansę stać się nowym, niebanalnym twórczym punktem w tomaszowskiej przestrzeni.