Podczas świąt media społecznościowe obiegło nagranie udostępnione przez żonę radnego z Bydgoszczy, Rafała Piaseckiego, byłego członka PiS. Mężczyzna znęcał się fizycznie i psychicznie nad żoną. Piasecki z powodu skandalu, wystąpił z partii. Najpierw zaprzeczał, potem przyznał, że czasami zdarzało mu się zatykać żonie usta, a w końcu tłumaczył, że wychował się w konserwatywnej rodzinie, cyt: „gdzie mężczyzna zarabia, a żona sprząta, gotuje, prasuje”. Po wysłuchaniu nagrania nikt nie może mieć wątpliwości, że bydgoski radny to sadysta.
W Polsce są tysiące konsewartywnych rodzin, w których przemoc jest na porządku dziennym i nocnym. W naszym mieście każdego roku policja zakłada 120-140 Niebieskich Kart. Ponad 90% ofiar domowej przemocy to kobiety. Jaki procent spraw jest ujawnianych? Ile ofiar ucieka przed przemocą i ujawnia oprawców? Eksperci twierdzą, że mniejszość. Szczegółowych danych wciąż brak.
Obecna władza gloryfikuje tradycyjne wartości rodzinne, a to nie gdzie indziej jak właśnie w rodzinie dochodzi do największej liczby zachowań przemocowych. W Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwie Sprawiedliwości trwają prace przygotowujące do wypowiedzenia Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, zwanej konwencją antyprzemocową. Konwencja zostałą uchwalona w 2011 r. Jej ratyfikacja nastąpiła w 2015 r. za rządów PO. Dokument m.in. zakłada, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem oraz usprawiedliwianiem jej tradycją i religią. Te właśnie zapisy budzą największe kontrowersje wśród obecnie rządzących.
Od momentu przejęcia władzy PiS obcina dotacje dla organizacji pozarządowych udzialających pomocy ofiarom przemocy domowej. Dlatego tak cenna i ważna jest inicjatywa Federacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Ponad 20 lat udaje się Federacji utrzymywać telefon zaufania, w którym udzialają porad związanych również z tym problemem. Więcej na ten temat w naszej rubryce na stronie głównej Formatu3a, pod tekstami głównymi.