Ten wieczór był wyjątkowy!. Już na wejściu do hali sportowej, na gościnie czekał wójt gminy Rzeczyca Marek Kaźmierczyk. Ubrany we frak w białych rękawiczkach witał Panie, dziękując im za przyjęcie jego zaproszenia. Dalej już było mniej oficjalnie i bardzo wesoło. Tego wieczoru, 10 marca, Panie przybyły tłumnie, przeczuwając, że ten wieczór będzie naprawdę szczególny i się nie pomyliły.
Z każdą chwilą trwania Dnia Kobiet było coraz bardziej wesoło. Wójt, który okazał się całym kreatorem tego wieczoru, rozpoczął go arią operetkową. Jak sam mówił aria optymistyczna, wesoła z nutką o zabarwieniu miłosnym. Do arii Stanisława Moniuszki Straszny Dwór. Ten zegar stary, przygrywała Orkiestra Dęta Rzeczyca z solistą Markiem Kaźmierczykiem. Po takim występie na scenę krokiem tanecznym wskoczyła formacja Boys from Rzeczyca, w składzie której można było dopatrzyć się wójta gminy, dyrektora GOK, sołtysów, radnych, biznesmenów, rolników a to wszytko po to by ten wieczór dla Pań był nie tylko miły ale i zaskakujący i zabawny. Artyści przy gorącym aplauzie Pań, wykonali przyśpiewki wiejskie, cover My Słowianie, W moim ogródeczku. Najwięcej oklasków zebrał Arkadiusz Mejer wcielając się w rolę Sławomira z hitem Zakopane. To ta piosenka okazała się czarnym koniem imprezy a sam A-R-K-A-D-I-U-S-Z bisował, ku uciesze wszystkich zebranych, kilka razy i trzeba przyznać, był w tym bardzo dobry. Kabaret Wcięci Przypadkiem, który prowadził imprezę wraz z formacją Boys from Rzeczyca zaprezentowali skecz Przez życie, prezentując rozwój człowieka od kołyski po grób.
Na ten wieczór, przypadł kalendarzowy Dzień Mężczyzny, z tego tytułu Panie, pod przewodnictwem wicewójtowej Iwony Łuszcz-Krawczyk, nie pozostały dłużne i przygotowały dla Panów niespodziankę. Zatańczyły do piosenki My Słowianie a w tym czasie Panowie mieli za zadnie ubijać masło, z wręczonych wcześniej w prezencie słoików ze śmietaną w środku. Występ tak bardzo przypadł Panom do gusty, że bis był nieunikniony. Jednak to nie wszystko co Panie przygotowały, po występie zaprezentowały skecz a na sam koniec zaprosiły wójta do odtańczenia tanga i może nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że tango zostało odtańczone w szpilkach przez wójta.
Po dwugodzinnych występach artystycznych przyszedł czas na życzenia i wręczenie symbolicznego tulipana, na koniec Panie zostały ugoszczone lampką szampana i słodką przekąską.