Loading ...
W środę, 22 marca mieszkańcy Popielaw będą manifestować przeciwko reformie edukacji. Organizatorem akcji jest Związek Rolników, Przedsiębiorców i Konsumentów. Powodem protestu jest likwidacja gimnazjum i brak chęci utworzenia przez władze gminy w jego miejsce szkoły podstawowej.
Decyzję o likwidacji szkoły podjęli radni gminy Rokiciny. Decyzję poprzedziły rozmowy z rodzicami. Jeszcze kilka tygodni temu była mowa o tym, że rodzice zdecydowali, że likwidacja, poprzedzona wygaszaniem gimnazjum ulegnie szkoła w Popielawach. Jako podstawówki funkcjonować w gminie będą już tylko dwie szkoły w Rokicinach i Łaznowie.
Dzieci w gminie ubywa. Trzy lata temu z tego powodu zlikwidowana została podstawówka w Jankowie. Gminy nie stać na utrzymywanie budynków, w których uczyć będzie się garstka dzieci. Obecne gimnazjum, to ok. 130 uczniów. Pracuje w nim 10-12 nauczycieli 4 osoby obsługi administracyjno-technicznej. Szkołę stanowi też hala sportowa, która ma być, po likwidacji gimnazjum, obiektem gminnym oraz cztery nauczycielskie mieszkania.
Wójt Jerzy Rebzda zapewniał, że budynek szkolny nie zostanie sprzedany ani oddany w trwały zarząd. – Chcielibyśmy, by pełnił nadal funkcje oświatowe. Rozmawialiśmy o tym ze starostwem i łódzką kurią, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły – mówił kilkanaście dni temu wójt.
Protest wskazuje na to, że rodzice nie chcą tak łatwo poddać się woli władzy lokalnej. Mniej drażni ich sama reforma, bardziej to że po jej wprowadzeniu popielawskie gimnazjum nie zamieni się w podstawówkę.
Likwidacja szkoły, cyt.: „wśród dzieci spowoduje dezorientację tożsamości społecznej i degradację sfery kultury” piszą w uzasadnieniu protestu. Ma on przyjąć formę pikiety. Być może byliby jeszcze bardziej oburzeni i zdeterminowani gdyby zapoznali się dogłębnie z tym, czego mają być uczone w przyszłości ich dzieci.
