Na początek szóstej kolejki I ligi mężczyzn Lechia Tomaszów Mazowiecki odniosła cenne zwycięstwo. Tomaszowianie pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:1. – Musimy skupiać się na własnej grze, na tych błędach, które cały czas popełniamy. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej, pewniej a już okres przygotowawczy pokazał, że potrafimy grać w siatkówkę, tylko musimy w to uwierzyć – stwierdził rozgrywający Bartłomiej Neroj.
Patrząc wyłącznie na skład osobowy czwartkowe spotkanie pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki a BBTS-em Bielsko-Biała zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Bielszczanie jednak mają obecnie słabszy okres gry a tomaszowianie przed meczem 6. kolejki nie wygrali we własnej hali. Ostatecznie po nierównym pojedynku cenne 3 punkty do swojego konta dopisali lechiści. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to trudne spotkanie. W tym sezonie u nas w hali nie wygraliśmy jeszcze meczu, bo przegraliśmy z zespołami z Kluczborka i Nysy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że przychodzi nam się mierzyć z bardzo trudnym rywalem, ale oni też mają lekkie problemy, tak jak my źle zaczęli. Chcieliśmy odczarować tę halę, tym bardziej, że zagraliśmy mecz przed własną publicznością, w naszym domu, na teraflexie o który bardzo walczyliśmy i chcielibyśmy żeby on był tutaj zawitał na stałe. Na pewno nam się dużo lepiej grało, publiczność dopisała. Musimy skupiać się na własnej grze, na tych błędach, które cały czas popełniamy. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będziemy grali coraz lepiej, pewniej a już okres przygotowawczy pokazał, że potrafimy grać w siatkówkę, tylko musimy w to uwierzyć i cały czas się wspierać – podsumował MVP spotkania, Bartłomiej Neroj.
Źródło: siatka.org
Zdjęcia Kamil Borkowski BOREK