We wschodnim Londynie wprowadzono w ostatnich tygodniach przepisy zakazujące rodzicom parkowania na ulicy, by podwieźć lub zabrać dziecko ze szkoły. Mandat to 100 funtów.
Przepis, który wprowadzili londyńscy radni zakłada, że, poza kilkoma wyznaczonymi strefami, w określonych godzinach, nie wolno się zatrzymywać tuż przy szkole między 8. a 9.30 rano oraz między 14.30 a 16.00. Najbliższe wyznaczone miejsca do parkowania znajdują się ok. pięć minut piechotą od szkoły.
Przepis wprowadzono, bo rodzice odwożący dzieci do szkoły i zabierający je z powrotem, całkowicie blokowali okolice szkół, w dodatku stwarzając zagrożenie. Samochody jadące ulicą musiały uważać i na stojące na niej inne auta i na dzieci przemykające między nimi.
„Mamy za sobą lata kampanii społecznych uczulających, by jeździć samochodem uważnie i nie parkować w pobliżu szkół. Ale wciąż mamy małą, ale niereformowalną grupę rodziców parkujących tak, że narażają dzieci na niebezpieczeństwo” – napisała w uzasadnieniu rada gminy Havering.
Tekst dedykujemy rodzicom tomaszowskich podstawówek.
Na zdjęciu: zastawiona ul. Wiejska przed SP nr 12.