Fotel dyrektora Szkoły Podstawowej nr 10, im. Tomaszowskich Olimpijczyków w Tomaszowie Mazowieckim jest pusty, 26 czerwca odbył się konkurs na to prestiżowe stanowisko, ale nie było chętnego do jego piastowania.
I teraz są dwie możliwości. Ogłoszony zostanie drugi konkurs, albo dyrektora wskaże prezydent.
Jak to możliwe, że nie ma chętnych na wolne stanowisko szefa takiej placówki?
Jeszcze przed dekadą o jedno stanowisko dyrektorskie ubiegało się średnio pięć osób. Oczywiście część tych naborów już była rozstrzygnięta na zasadach porozumienia prezydenta miasta z kuratorem. Niemniej ci, którzy dobrze się zaprezentowali, mieli szanse w przyszłości przy szukaniu kandydatów na kolejne stanowiska kierownicze w oświacie.
Piotr Chomentowski, który ze szkołą jest związany od początku swojej kariery w oświacie wiele lat był w szkole nauczycielem historii, dyrektorem był od 2019 roku po odejściu Wacławy Bąk. Czy obejmie stanowisko zastępcy dyrektora?