Loading ...
W stanie wojennym działy się różne rzeczy. Mnóstwo Polaków pracujących za granicą zwoziło do kraju, co się dało. Władza z zazdrości, że obywatele sobie radzą chciała przedstawić ogółowi, że walczy z przestępczością.
Jadąc kiedyś zatłoczonym pociągiem z NRD przez okno w Zgorzelcu było widać, jak służby z psami na całej długości peronu czekały na ten pociąg. W Legnicy był koniec akcji i z pociągu wyprowadzono dużą grupę „przestępców”. W szpalerze pomiędzy oczekującymi pasażerami goniono ich przy pomocy psów na komisariat. Załapałem się do tej grupy.
Całą noc trwały przesłuchania i większość z tych osób została ukarana m.in. zakazem pracy za granicą. Trafiłem na rozsądnego inspektora, który na głos bluźnił, że po służbie, zamiast pójść do domu, musi wykonywać niechciane czynności. Nie byłby pewnie tak łaskawy, gdyby nie to, że rzekomi świadkowie, którzy wskazali na mnie jako przestępcę, gdzieś się rozpłynęli i nie złożyli zeznań. Moją winą było to, że wypiłem w środku nocy w tym pociągu kieliszek wódki za zdrowie jubilatki. Inni już nie mogli pić, bo popijając z termosu, aby władza nie zauważyła, zmęczeni zasnęli. Drugim „winnym” był student z Krakowa, wynajęty do dźwigania toreb z czekoladą, które ktoś kupował od pasażerów pociągu.
Zwracam uwagę, że w akcji policyjnej było wielu tajnych świadków zwerbowanych do takich czynności. Najczęściej byli to studenci, którzy wcześniej podpadli za drobne sprawy, a później musieli to „odpracować”.
Ilu z tych inteligentnych obywateli, funkcjonując po latach w działalności politycznej, naukowej czy gospodarczej, ma za sobą taką przeszłość?
Rozliczając Wałęsę, warto mieć to na uwadze. Demony przeszłości jednak ciągle są wyciągane z szaf przez małych ludzi i wałkowane w nieskończoność. Każdy z żyjący w tamtych czasach mógł być w coś umoczony. Teraz może nie mieć emerytury. Ten co sprzedawał na bazarach tzw. kontrabandę i nie dzielił się choćby podatkami. Kupując dla dziecka pomarańcze było się nielojalnym wobec władz, bo to były towary pochodzące z przestępstwa. Ci co donosili władzy też nie będą mieli komfortu z wykonanego zadania.
Może już czas na grubą kreskę?
