Loading ...
Seria zwycięstw Mickiewicza Kluczbork zakończyła się na 6 triumfach. W ramach 8. kolejki kluczborczanie pojechali do Tomaszowa Mazowieckiego. Mickiewicz zdołał doprowadzić do tie-breaka, ale w decydującym momencie spotkania lepsi okazali się siatkarze z Tomaszowa Mazowieckiego. Dla podopiecznych trenera Łysiaka to pierwsza porażka od 18 września. Statuetka MVP powędrowała do atakującego Kajetana Kulika.
Otwarcie pojedynku było zacięte. Żaden z zespołów nie był w stanie budować wyraźnej przewagi, wynik oscylował wokół remisu. Sytuacja zmieniła się po zagrywkach Dawida Sokołowskiego. Kolejne błędy gości pozwoliły tomaszowianom odskoczyć na 14:11. Passę rywali po czasie dla trenera Łysiaka zakończył udanym atakiem Artur Pasiński. W kolejnych akcjach wciąż na siatce górowali gospodarze, po błędzie Lindy interweniował szkoleniowiec Mickiewicza. W kolejnej akcji Mateusz Linda zaatakował już skutecznie (19:15). W dalszej fazie seta również gospodarze zaczęli seriami mylić się w ataku, dlatego o czas poprosił trener Mielnik (22:19). Po kontrataku Marcela Hendzelewskiego lechiści mieli piłki setowe. Dwie z nich kluczborczanie obronili, ale ostatnie słowo należało do Radosława Sterny.
Na początku drugiej odsłony obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z prostymi błędami. Stopniowo inicjatywę przejmowali goście, gdy przedłużoną wymianę skończył Linda, zawodników do siebie przywołał Mateusz Mielnik (8:11). W kolejnych akcjach skuteczne ataki dokładał Janusz Górski (9:14). Szkoleniowiec Lechii zdecydował się na podwójną zmianę, szybko skutecznym atakiem zameldował się Kajetan Kulik (10:15). Atak Sterny i błąd Pasińskiego skłoniły trenera Łysiaka do poproszenia o czas (13:17). Serię przy zagrywkach Sławomira Stolca przerwał dopiero Linda (14:18). Gospodarze nie odpuszczali, ale to rywale pozostawali na prowadzeniu. Ostatnie punkty w tej odsłonie padły po błędach.
Wysoka skuteczność tomaszowskich skrzydłowych pozwoliła Lechii wyjść na prowadzenie 8:5. Gdy błąd popełnił Linda, o czas poprosił trener Łysiak (11:7). Nie brakowało ciekawych wymian, przewagę utrzymywali gospodarze. Po asie Hendzelewskiego było już 13:9. Atak kluczborczan opierał się na Lindzie. Po drugiej stronie Tomczak rozdzielał piłki do wszystkich swoich zawodników (17:14). Mickiewicz walczył, po atakach Pasińskiego i Górskiego goście złapali kontakt punktowy i przerwę wykorzystał szkoleniowiec Lechii (18:17). W kolejnych akcjach uaktywnił się tomaszowski blok. Zepsuta zagrywka Berezy dała piłki setowe Lechii. Już pierwszą z nich wykorzystał Sławomir Stolc.
Szybko pierwszy czas w kolejnej odsłonie wykorzystał trener Łysiak (4:2). Goście nie potrafili znaleźć sposobu na zatrzymanie Kulika (8:5). Blok na Lindzie i as Kulika skłoniły trenera gości do poproszenia o kolejny czas (13:8). W kolejnych akcjach skutecznie punktowali Pasiński i Olczyk (13:11). Błędy gospodarzy i as Lindy doprowadziły do wyrównania (14:14). Niemoc gospodarzy przerwał dopiero Hendzelewski (15:15). Pod siatką nie brakowało emocji. Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować kluczborczanie, kolejne akcje kończył Pasiński. Atak Górskiego i nieudane zagranie Markiewicza dały ostatnie punkty przyjezdnym.
Pierwsze akcje tie-breaka toczyły się po myśli tomaszowian (3:0). W kolejnych akcjach skutecznie punktował Stolc (5:2). Gdy przyjmujący dołożył asa, interweniował trener Łysiak (7:3). Nieudana zagrywka Lindy dała sygnał do zmiany stron (8:4). Udany atak Pasińskiego i błąd Markiewicza skłoniły trenera Mielnika do wykorzystania przerwy (9:6). Kluczborczanie kontynuowali skuteczną grę i po kontrataku Górskiego złapali kontakt punktowy (11:10). Przyjezdni nie zdołali jednak odwrócić biegu tego seta. Celny atak Kulika postawił kropkę nad i.
MVP: Kajetan Kulik
Lechia Tomaszów Mazowiecki – Mickiewicz Kluczbork 3:2
(25:22, 21:25, 25:20, 22:25, 15:12)
Składy zespołów:
Lechia: Markiewicz (10), Bieńkowski, Hendzelewski (14), Sterna (12), Sokołowski (2), Piotrowski (9), Dzierżyński (libero) oraz Kędzierski (libero), Stolc (11), Tomczak (2), Szwed i Kulik (19)
Mickiewicz: Mucha (8), Górski (16), Pasiński (18), Olczyk (7), Linda (27), Bereza, Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Makowski, Kopacz, Siemiątkowski, Mendel i Kosian
Źródło: siatka.org
Fot. Kamil Borkowski BOREK
