Nie udała się mikołajkowa inauguracja lodowiska na pl. Kościuszki. Pogoda spłatała psikusa. W miejscu tafli lodu zaległa lodowa breja. Ale prezydent Marcin Witko obiecywał zgromadzonym dzieciom, że od jutra będą już mogły przychodzić na plac z łyżwami.
Poza tym było wszystko, co daje radość: kolędy z głośników, stragan z odpustowym asortymentem no i świąteczne dekoracje, które zabłysły na komendę prezydenta.
Jak widać na zdjęciu, prace nad uruchomieniem lodowiska trwały do ostatniej chwili.