Nauka w sieci, jak wygląda w tomaszowskich szkołach podstawowych?

Epidemia zamknęła szkoły i zmusiła uczniów i nauczycieli do przejścia w wirtualną rzeczywistość. Dla jednych i drugich to spore wyzwanie. Choć jak wynika z danych miejskich szkół, sytuacja wygląda coraz lepiej i większość uczniów regularnie korzysta ze zdalnej nauki.

Placówki edukacyjne są zamknięte od ponad trzech tygodni i jeszcze przynajmniej do świąt uczniowie nie wrócą do szkolnych ławek. W takiej sytuacji nauka musiała przenieść się do sieci. Początkowo i nauczyciele i uczniowie mieli sporo problemów z przystosowaniem się do nowej rzeczywistości.

Na nasze pytania o sytuacji w tomaszowskich szkołach podstawowych odpowiada Dyrektor Wydziału Edukacji urzędu Miasta Iwona Sudak.

Czy nauczyciele przygotowani są do korzystania z platform internetowych?

Nauka na odległość jest dziś koniecznością i stanowi dla nas wszystkich wyzwanie a czas, w którym jesteśmy, wymaga od wszystkich pełnej mobilizacji i współpracy. Nauczyciele szkół podstawowych w większości przygotowani są do korzystania z platform internetowych. Należy dodać, że posługiwanie się technologiami informacyjno – komunikacyjnymi wpisuje się w zakres zadań nauczycieli na wszystkich stopniach awansu zawodowego od nauczyciela stażysty do nauczyciela dyplomowanego a ta grupa przeważa w naszych szkołach. Szkoły od dłuższego czasu dysponują już dziennikami elektronicznymi, które oferują aplikacje mobilne dla uczniów, rodziców i nauczycieli, także serwisami i platformami z e- bookami, a od momentu wprowadzenia kształcenia na odległość stosują również platformy do zdalnego nauczania.

Czy w porozumieniu z rodzicami zbiera ktoś od nich uwagi dotyczące zdalnej nauki?

Dyrektorzy placówek oświatowych są w stałym kontakcie z nauczycielami oraz rodzicami, monitorują przebieg kształcenia na odległość. Na wszelkie pojawiające się uwagi i sygnały dotyczące zdalnej nauki reagują na bieżąco.

Jaki procent dzieci w mieście korzysta z nowej formy edukacji?

Z nowej formy edukacji na odległość korzysta prawie 100 procent uczniów.

Czy zajęcia odbywają się zgodnie z planem?

Plany zajęć dla nauczycieli dyrektorzy określili w swoich zarządzeniach. Nauczyciele realizują zajęcia w ramach obowiązującego ich dotychczas tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych prowadzonych bezpośrednio  z uczniami lub na ich rzecz. Plany zajęć uczniów powinny być dostosowane do ich możliwości psychofizycznych podejmowania intensywnego wysiłku umysłowego w ciągu dnia.

Czy zajęcia odbywają się w formie wideokonferencji czy mailowo?

W obecnej sytuacji oprócz wykorzystywania materiałów i funkcjonalności rekomendowanej przez MEN Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej epodreczniki.pl, dziennika elektronicznego, czy innych już wcześniej wykorzystywanych sposobów kształcenia na odległość, szkoły na szerszą skalę wprowadzają korzystanie z platform oferujących wideokonferencje, coraz częściej prowadząc lekcji on–line. Oczekujemy, że taka forma wkrótce stanie się powszechnym i wiodącym rozwiązaniem, zwłaszcza, że zawieszenie zajęć w placówkach oświatowych przedłuża się. Uważamy, że realizowanie podstawy programowej i wprowadzanie nowych treści jest niemożliwe bez bezpośredniej interakcji z uczniem, stoimy na stanowisku, że nowej wiedzy nie da się przekazać bez czynnego udziału nauczyciela w lekcji. Przekonujemy wszystkich nauczycieli, aby zajęcia w takiej formule były prowadzone z większą częstotliwością. Przywróci to dzieciom ich rodzicom namiastkę normalności, umożliwi komunikację. Do szkół trafiły już poradniki z resortu edukacji i Urzędu Ochrony Danych Osobowych dotyczące kształcenia na odległość z uwzględnieniem wszelkich związanych z tym wymogów. Rzecznik Prasowy UODO potwierdza, że: „Prowadzenie lekcji on-line jest związane ze sferą zawodową nauczycieli, a w takich sytuacjach ochrona ich danych osobowych jest ograniczona.” Problem może pojawiać się u nielicznych nauczycieli z powodu niskich kompetencji cyfrowych (choć powszechnie dostępne są bezpłatne warsztaty on – line przygotowujące do prowadzenia lekcji zdalnych) oraz z powodu sprzętu, którym dysponują również uczniowie. W tych działaniach szkoły miejskie uzyskują wsparcie merytoryczne  i organizacyjne organu prowadzącego. Gmina – Miasto Tomaszów Mazowiecki wyposażyła wszystkie szkoły w domeny internetowe z platformą Google Classroom umożliwiającą organizowanie codziennej pracy nauczyciela i ucznia w edukacji mieszanej. To aplikacja, która łączy w sobie wszystkie, niezbędne do prowadzenia lekcji narzędzia – od poczty elektronicznej przez arkusze kalkulacyjne, narzędzie do tworzenia prezentacji online, kalendarz, nielimitowany dysk, aż po możliwość prowadzenia wideokonferencji, dzięki której nauczyciele będą mogli prowadzić lekcje z domu. Oczekujemy, że wszystkie funkcjonalności tego narzędzia będą wkrótce w naszych placówkach w pełni wykorzystywane i jakość edukacji zdalnej będzie się wciąż poprawiać – będziemy się temu bacznie przyglądać i reagować na pojawiające się sygnały. W większości przypadków mamy sygnały, że nauczyciele miejskich szkół bardzo pozytywnie zareagowali na zmieniającą się wokół rzeczywistość i w tej trudnej sytuacji towarzyszą swoim uczniom oraz wspierają ich rodziców, a to w tej chwili najważniejsze.

Czy szkoły pomagają sprzętowo?

Po szczegółowej analizie potrzeb, szkoły podstawowe użyczają sprzęt komputerowy.

Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło program dofinansowania zakupu laptopów, które będą wykorzystywane podczas nauki zdalnej. Czy tomaszowskie szkoły skorzystają z tego programu?

« Powrót