Nie ma, że się nie da czyli… ruszył projekt „Wollywood”

Co łączy Ewelinę – bujającą w obłokach zakochaną w tańcu anglistkę, świeżo upieczoną mamę półrocznego chłopca i Joannę – pragmatyczną, twardo stąpającą po ziemi lokalną liderkę, matkę trójki dorosłych dzieci? Pozornie niewiele, a jednak….

Obie to kobiety niezwykle kreatywne, niepotrafiące siedzieć bezczynnie marzycielki. Mimo rodzinnych obowiązków znajdują czas na realizację własnych pasji.

Z jednej strony stąpają twardo po ziemi, a z drugiej uskrzydlają je ich marzenia, potrafią w szarości codziennego życia odnajdywać radość i tą radością i pasją zarażają innych. Inspiracją do działania są dla nich otaczający ich ludzie, szczególnie dzieci i młodzieży, których entuzjazm i energia udzielają się obu paniom. Spełniają się w pracy z ludzmi, przeszkody ich nie zniechęcają, wręcz przeciwnie, motywują do zwiększenia starań. Udowadniają wszystkim, dokoła, że „nie ma, że się nie da”.

Realizując swoje pasje jednocześnie uczą się ciągle czegoś nowego, zmieniają się, zyskują nowe doświadczenia, poznają niesamowitych ludzi i nawiązują niezwykłe przyjaźnie.  Sposób, w jaki działają zjednuje im życzliwość i szacunek młodych ludzi, dla których często stają się wzorem do naśladowania. Najważniejsza jest dla nich radość tworzenia, praca z ludźmi, przebywanie z nimi i realizacja wspólnych celów.

Obie panie mają na swoim koncie kilkadziesiąt mniejszych i większych projektów obejmujących szeroki wachlarz tematów, współpracę z różnymi grupami wiekowymi i instytucjami.

Odkąd się poznały kilka lat temu ich życie przestało być zwyczajne. Zapytane, co jest sekretem ich przyjaźni, odpowiadają, że są jak bratnie dusze, często rozumieją się bez słów, lubią ze sobą pracować, inspirują się wzajemnie, wspierają i uzupełniają.  Każda rzecz, którą tworzą jest dla nich ważna, nie liczą czasu i pieniędzy, jeżeli w coś się angażują to „na maksa”, często przy okazji wciągając w swoje działania własne rodziny.

Tak jest i tym razem. Kilka miesięcy temu zgłosiła się do nich grupa młodzieży, która marzyła o tańcu, ale jak, to bywa w małych miejscowościach realizacja takich marzeń jest nie lada wyzwaniem. Panie postanowiły wesprzeć młodych ludzi swoją wiedzą, umiejętnościami i doświadczeniem oraz pomogły złożyć wniosek na grant najpierw do Fundacji Orange, a później do programu „Równać Szanse” realizowanego przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży. I tak zaczęła się niezwykła przygoda z projektem „Wollywood”. Zapał i pomysłowość młodzież spowodowały, że panie stały się integralną częścią grupy i projektu, teraz realizują go już nie tylko, jako ekspertki i mentorki, ale również, jako partnerki i przyjaciółki.

Projekt „Wollywood” z małego wiejskiego projektu urósł do rangi imprezy powiatowej, nad którą patronat objął Starosta Powiatu Tomaszowskiego. Młodzieży zaufał również dyrektor teatru V6 w Łodzi i  zaproponował wystawienie spektaklu powstającego w ramach projektu na deskach swojego teatru. Młodzież bardzo rozsądnie rozdysponowała granty pozyskane na realizację projektu. Niestety, już teraz wiadomo, że na wszystko pieniędzy nie wystarczy, dlatego szuka ludzi, firm i instytucji, którzy, podobnie jak Starosta, obdarzą ich zaufaniem i wesprą finansowo lub rzeczowo ich wymarzony projekt. Potrzebne są środki na nagranie teledysku do autorskiej piosenki promującej spektakl i stroje dla tancerzy.  Marzeniem młodych ludzi jest by swój spektakl zaprezentować jak najszerszej publiczności, pokazać go poza naszym powiatem, co niestety, również wiąże się ze sporymi wydatkami.

Ruszył projekt, Wollywood”

Każdy z nas marzy by, choć na chwilę znaleźć się w Los Angeles, w słonecznej Kalifornii. Hollywood kusi sławą i przepychem, ale w blasku fleszy czyhają pokusy i czasem uśmiech okazuje się być tylko maską. Jakie wartości są ponadczasowe? Czym warto kierować się w życiu bez względu na to czy jest się filmową gwiazdą czy zwykłym, „szarym” człowiekiem? Czy w świecie gwiazd i celebrytów jest miejsce na szczerą przyjaźń, miłość, pasję? Kto otrzyma unikatowe statuetki?

Pod okiem Joanny Seligi i Eweliny Grzelki w Pracowni Orange w Tarnowskiej Woli ruszyły zajęcia do projektu „Wollywood”.  To muzyczny spektakl z wykorzystaniem hitów filmowych ostatniego trzydziestolecia utrzymany w konwencji Gali Oscarowej. Hollywoodzkie przeboje z bestselerowych produkcji filmowych, m.in. „Pretty woman”, „Slummdog – milioner z ulicy”, „Shrek”, „Zmierzch” czy „The Bodyguard” w wykonaniu młodych wokalistów z towarzyszeniem formacji tanecznej „Step by Step”.

Joanna Seliga koordynatorka projektu, menadżerka grupy i kostiumolog w jednym.

Ewelina Grzelka scenarzystka, choreografka i reżyserka, autorka tekstu do piosenki promującej spektakl.

Kuba Wolak stylista fryzur wykonawców, współautor niektórych układów tanecznych.

Skąd młodzież biorąca udział w spektaklu (tancerze, wykonawcy, obsługa)?

Młodzież biorąca udział w projekcie to uczniowie gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z trzech gmin: Lubochni, Budziszewic i Żelechlinka.  Wśród nich są tancerze, wokaliści i obsługa techniczna. Młodzież wspierają gościnnie również starsi koledze, wolontariusze z Pracowni Orange w Tarnowskiej Woli.

Kto buduje scenografię?

Scenografia w spektaklu jest głównie multimedialna, wyświetlana będzie na wypożyczonym specjalnie do tego celu ekranie. Kluczową rolę odegrają tu efekty świetlne.  Jedynymi przenośnymi elementami scenografii będą cztery parawany i krzesła oraz specjalnie zaprojektowany podest.

Kto zajmuje się kostiumami?

Większość kostiumów została zakupiona z grantów, ale są i takie, które zaprojektowała i uszyła koordynatorka projektu przy wsparciu rodziców występującej młodzieży.

Od kiedy ruszył projekt?

Pierwszy etap projektu „Wollywood” zrealizowany został na przełomie grudnia i stycznia ze środków Fundacji Orange.  Kolejny, dofinansowany w ramach programu „Równać Szanse”, rozpoczął się w lutym 2017.

Kiedy i gdzie pierwszy występ?

Premierowy pokaz spektaklu „Fabryka Marzeń, czyli hollywoodzka rewia uczuć” odbędzie się podczas Dni Antoniańskich 11 czerwca 2017 o godz. 19.00 w Sali widowiskowej kina „Włókniarz”

« Powrót