
To najbardziej zapomniany i jednocześnie zdewastowany cmentarz wśród tomaszowskich nekropolii. Został założony w latach 1831-1832 i jest aktualnie drugim pod względem wielkości cmentarzem w woj. łódzkim o powierzchni około 3ha.
Jest także znaczącym miejscem historii, gdyż leżą na nim zasłużone osoby dla naszego miasta. Dokładną historię tego cmentarza przygotował członek TPTM p. Marian Fronczkowski w opracowaniu pt. „Historia tomaszowskich cmentarzy”.
Faktyczny stan cmentarza jest obecnie bardzo zły, na jego terenie znajdują się sterty gruzu, śmieci, starych mebli oraz elementów AGD. Jego obszar jest gęsto zarośnięty samosiejkami, a wiele macew jest mocno uszkodzonych i zdewastowanych.
Chcę się jednak podzielić dwiema ciekawostkami z jego terenu:
– pierwsza to fakt, iż w okresie tegorocznego święta zmarłych przy kilkunastu macewach paliły się znicze,
– druga zaś, to ciekawostka przyrodnicza – a mianowicie na jego terenie rośnie kilkanaście stuletnich, dorodnych dębów, z których kilka z nich posiada obwód pnia powyżej 350 cm, przez co zapewne kwalifikują się do posiadania tytułu pomnika przyrody.
Przedstawiam oglądającym aktualne zdjęcia cmentarza wykonane w miesiącu listopadzie br. Nie pokazuję jednak miejsc o których piszę powyżej, które to nie są godne ich publikowania, gdyż zniszczenia i śmieci pozostawili po sobie ludzie.
Zygmunt Dziedziński