Będący na wolnym policjant z tomaszowskiej „patrolówki” zwrócił uwagę na klienta sklepu, który wsiadł za kierownicę toyoty i odjechał. Chwilę wcześniej mijał się z nim na linii kas i poczuł od mężczyzny silną woń alkoholu. Policjant ruszył za nim i po chwili odebrał mu kluczyki uniemożliwiając dalszą jazdę. Kierowca toyoty miał w organizmie blisko promil alkoholu.
W piątkowe popołudnie 22 kwietnia 2022 roku st. sierż. Daniel Pasieczyński pełniący służbę w referacie patrolowo-interwencyjnym tomaszowskiej komendy w czasie wolnym robił zakupy w jednym z sieciowych sklepów na terenie Tomaszowa. Będąc przy linii kas policjant mijał się z mężczyzną, od którego poczuł silną woń alkoholu. Gdy niemal jednocześnie wyszli ze sklepu, zauważył, że mężczyzna wsiadł za kierownicę toyoty i wyjechał ze sklepowego parkingu. Policjant ruszył swoim autem za mężczyzną i poinformował o zaobserwowanej sytuacji oficera dyżurnego tomaszowskiej jednostki, który skierował na interwencję patrol.
Policjant poczekał na dogodną sytuację i gdy toyota zatrzymała się w rejonie parkingu na ulicy Nowowiejskiej, odebrał mężczyźnie kluczyki od pojazdu a następnie go zatrzymał. Po chwili na miejsce dotarł skierowany przez dyżurnego patrol. Po badaniu okazało się, że 50-letni kierowca toyoty miał prawie promil alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali 50-latkowi dokument uprawniający do kierowania pojazdami i zabezpieczyli materiał dowodowy na potrzeby postępowania.
Za przestępstwo kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. To kolejny przykład pokazujący, że policjantem stojącym na straży prawa i bezpieczeństwa innych jest się zawsze, nawet w czasie wolnym od służby.