Tomaszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który przywłaszczył pieniądze. 57-latek w jednym z autobusów komunikacji miejskiej znalazł torbę, w której było 7000 złotych. W myśl „znalezione nie kradzione” zabrał ją ze sobą, a następnie uznał to za szczęśliwy traf nie zgłaszając tego na policję. Teraz odpowie przed sądem.
13 kwietnia 2018 roku tomaszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie od 38- letniego tomaszowianina, iż pozostawił on w jednym z autobusów komunikacji miejskiej torbę. Znajdowały się w niej pieniądze i dokumenty. Nikt z obywateli nie zgłosił się z informacją, że znalazł mienie należące do pasażera. Policjanci w przeciągu kilku dni ustalili, że 57-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego przywłaszczył sobie torbę z pieniędzmi i dokumentami pokrzywdzonego. Został on zatrzymany 25 kwietnia 2018 roku i usłyszał zarzut. 57-latek nie był w przeszłości notowany. Za przywłaszczenie mienia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Śledczy ustalili, że część znaleziska podejrzany przeznaczył na alkohol. Nie umiał jednak racjonalnie wytłumaczyć co stało się z pozostałą częścią.
Przypominamy, że znalezione przedmioty nie są naszą własnością. Należy je zwrócić właścicielowi lub instytucji, która do niego dotrze. Apelujemy, aby poruszając się komunikacją miejską zwracać uwagę na to, czy wysiadając mamy wszystkie swoje rzeczy i nic przez nieuwagę w niej nie pozostawiliśmy.