Wielu z nas kojarzy okres zimowy z przeziębieniem. Chociaż pogoda nie jest za to bezpośrednio odpowiedzialna, wirusy wywołujące przeziębienie mogą łatwiej rozprzestrzeniać się w niższych temperaturach. Narażenie na zimne i suche powietrze może niekorzystnie wpływać na układ odpornościowy naszego organizmu. Czy to oznacza, że nie możemy się bronić? Nic podobnego. Sprawdź, co możesz zrobić, aby wzmocnić swój układ odpornościowy, by nie dać się chorobie!
Wielu badaczy uważa, że okres zimowy może niekorzystnie wpływać na odpowiedź immunologiczną człowieka, utrudniając organizmowi zwalczanie infekcji. Powodów jest wiele. Jednym z nich jest zmniejszony w okresie jesienno-zimowym poziom witaminy D, z uwagi na brak ekspozycji na słońce. Po drugie spędzamy więcej czasu w pomieszczeniach, a wirusy rozprzestrzeniają się dużo łatwiej, gdy ludzie przebywają blisko siebie. Z kolei wdychanie zimnego i suchego powietrza, gdy jesteśmy na zewnątrz, powoduje zwężenie naczyń krwionośnych w górnych drogach oddechowych w celu zachowania ciepła. Może to uniemożliwić dotarcie białych krwinek do błony śluzowej, co utrudni organizmowi zwalczanie zarazków. Wiedząc już, co nas osłabia, czas sprawdzić, co nas wzmocni.
Zadbaj o właściwy poziom witaminy D
Jeśli w okresie jesienno-zimowym często chorujemy, czujemy się zmęczeni lub mamy inne dokuczliwe objawy, może to oznaczać, że nasz układ odpornościowy jest osłabiony. Niestety opcja przeczekania zimy pod kocem, z filiżanką ciepłej herbaty, nie jest realistycznym podejściem do zapobiegania chorobom. Jedną z witamin, która odgrywa kluczową rolę w budowaniu odporności – co potwierdzono licznymi badaniami – jest witamina D. Jak wspomniano wcześniej, nasz organizm wytwarza ją dzięki ekspozycji na światło słoneczne. Zimą musimy pomyśleć o innym sposobie dostarczania tej drogocennej substancji, gdyż jej niedobór może prowadzić do zwiększonej podatności na infekcje. Jedną z możliwości jest zwiększenie spożycia witaminy D w diecie. To proste, a do tego smaczne rozwiązanie. – Ser żółty jest naturalnym źródłem witaminy D. W 100 g zawiera jej między 7,6–28 j.m., w zależności od gatunku. – podpowiada Ewa Polińska z MSM Mońki. Mimo, że dieta – pokrywając około 10-20% zapotrzebowania – jest drugim naturalnym źródłem witaminy D, spożywanie samego sera żółtego nie wystarczy, by dostarczyć organizmowi zalecanej dawki dziennej (średnio 2000 IU w przypadku osoby dorosłej). Kluczem do zwiększenia jej poziomu w okresie zimowym, jest połączenie nawyków zdrowego stylu życia – czyli odpowiedniej diety i dodatkowej suplementacji.
Kompleksowe wsparcie
Oprócz witaminy D, w okresie zimowym warto także zadbać o odpowiedni poziom witamin z grupy B, które wspierają nasz układ odpornościowy – wpływają bowiem na prawidłowe działanie układu nerwowego, pobudzają odnowę komórkową, ale także poprawiają przemianę materii i przyczyniają się do poprawy samopoczucia. Witaminy z tej grupy znajdziemy m.in. w orzechach, fasoli, jajkach czy nabiale. Zawsze też możemy się wspomóc odpowiednimi suplementami.
Przeciwutleniaczem, który pomaga chronić organizm przed wolnymi rodnikami, jest witamina C, znana również jako kwas askorbinowy. Chociaż wyniki badań odnośnie jej skuteczności są różne, ta witamina cieszy się od lat reputacją sojusznika układu odpornościowego. Ponieważ organizm nie wytwarza witaminy C, konieczne jest dostarczanie jej poprzez dietę – taką jak brokuły, owoce cytrusowe czy słodkie ziemniaki – i/lub suplementy.