Był pijany i bez prawa jazdy. Policjanci z Tomaszowa Mazowieckiego po pościgu obezwładnili kierującego, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Wcześniej kiedy jeden z funkcjonariuszy wyjmował ze stacyjki jego auta kluczyki uciekinier ruszył z impetem i uderzył w płot. Policjant trafił do szpitala a kierujący do policyjnego aresztu.
16 kwietnia 2018 roku kilka minut przed godziną 21:00, dyżurny policji otrzymał telefoniczną informację, że w okolicach Ciebłowic, kierujący bmw jedzie całą szerokością jezdni. Policjanci z ruchu drogowego zauważyli wspomniane auto, którego kierowca stwarzał zagrożenie dla innych uczestników. Mundurowi dawali mężczyźnie sygnały nakazujące zatrzymanie pojazdu, niestety kierowca zamiast stanąć przyspieszył i zaczął uciekać. Jechał w kierunku Kamienia. Policjanci podczas pościgu zwracali szczególną uwagę na bezpieczeństwo innych użytkowników drogi. Udaremnili podejrzewanemu dalszą jazdę w Szadkowicach na terenie powiatu opoczyńskiego. Policjant podbiegł do kierującego aby wyciągnąć mu ze stacyjki kluczyki. Wówczas kierowca ruszył jednocześnie ciągnąc mundurowego obok pojazdu. Samochód zatrzymał się na betonowym ogrodzeniu pobliskiej posesji. Początkowo policjant wpadł na maskę samochodu a następnie spadł uderzając głową o ziemię. Kierujący nadal nie odpuszczał. Zaczął uciekać w stronę lasu. W pościg ruszył drugi z funkcjonariuszy. Mężczyzna próbował się szarpać i wyrywać, zachowywał się agresywnie. Na miejsce dotarli policjanci z komendy policji w Opocznie, którzy udzielili wsparcia tomaszowskim stróżom prawa. 26-latek trafił do policyjnego aresztu. Miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pobrano również od niego krew na zawartość narkotyków. Podczas sprawdzania w policyjnych bazach danych okazało się, że od stycznia 2018 ma zatrzymane prawo jazdy. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzuty. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności. Miejscowy sąd zdecyduje w kwestii tymczasowego aresztu. Poszkodowanemu policjantowi natychmiast została udzielona pomoc. Trafił do szpitala w Opocznie. Odwiedził go bezpośredni przełożony, oraz Komendant Powiatowy Policji w Tomaszowie Mazowieckiego insp. Szymon Herman, w pomoc zaangażował się Komendant z Opoczna oraz Dyrektor szpitala w Opocznie. Na szczęście życiu policjanta nic nie zagraża.