Policjanci wyjaśniają okoliczności śmierci 49-letniego mężczyzny. 31 lipca 2018r około godz. 14.30 wpadł do rzeki Pilicy w pobliżu żelaznego mostu przy ul. Kępa i utonął.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 49-letni tomaszowianin idąc brzegiem rzeki potknął się i wpadł do wody. Świadkowe zdarzenia, którzy w tym czasie wypoczywali nad wodą, widząc zaistniałą sytuację zaczęli wzywać pomocy i próbowali podać mężczyźnie gałąź, aby mógł wydostać się z rzeki. Ich wołanie usłyszał inny mieszkaniec Tomaszowa, który wskoczył do wody w miejscu, gdzie wpadł 49-latek i zaczął go szukać. Po upływie około 10 minut w zakolu rzeki odnalazł poszkodowanego i wyciągnął go na brzeg. Pomimo podjętej przez zespół pogotowia ratunkowego próby reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych mężczyzny. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon. Policjanci ustalili, że 49-latek wypoczywał na rzeką razem ze znajomym, z którym spożywał alkohol. Jego kolega zasnął i nie widział co stało się z 49-latkiem. W momencie zdarzenia miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają tomaszowscy policjanci pod nadzorem prokuratora. Policjanci apelują do wszystkich wypoczywających nad wodą o ostrożność i rozwagę. Zalecamy korzystanie ze strzeżonych kąpielisk i akwenów wodnych. Przestrzegamy przed spożywaniem alkoholu podczas wypoczynku nad wodą, gdyż stanowi to bardzo duże zagrożenie dla życia i zdrowia. W związku ze zaistniałym zdarzeniem wzmożone zostaną kontrole patroli policji w rejonach akwenów wodnych.