Policjanci tomaszowskiej drogówki przerwali szaleńczy rajd 42-latka, który jadąc osobową skodą przez obszar zabudowany w Bukowie, przekroczył dozwoloną prędkość o 63 km/h a badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna już stracił prawo jazdy a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Do policyjnej interwencji doszło w sylwestrowe przedpołudnie, gdy mundurowi tomaszowskiej drogówki prowadzili pomiar prędkości pojazdów. Działania odbywały się w obszarze zabudowanym na drodze wojewódzką nr 713 w Bukowie (gm. Ujazd). Mundurowi zatrzymali do kontroli 42-letniego kierowcę osobowej skody. Mężczyzna łamiąc obowiązujące przepisy jechał 113 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 63 km/h czym w połączeniu z warunkami pogodowymi stwarzał śmiertelne zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. W trakcie kontroli drogowej policjanci z ust mężczyzny, wyczuli silną woń alkoholu i poddali go badaniu alkometrem, które wykazało że kierował skodą mając w organizmie ponad 2,5 promila tej substancji.
Mężczyzna już stracił prawo jazdy a za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Został również ukarany 400 złotowym mandatem oraz 10 pkt. karnymi