Początek roku zapowiada się pomyślnie dla tomaszowskich radnych. Zajmą się tym, co najbardziej lubią. Zmianami nazw ulic. 2 września 2016 roku weszła w życie ustawa zgodnie z którą nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez samorząd nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego systemu propagować. Nowa ustawa zobowiązuje gminy do zmiany niezgodnych z jej zapisami nazw w terminie 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie.
-
Tomaszów Mazowiecki zobowiązany jest do zmiany nazw ulic Oskara Lange oraz Teodora Duracza – napisała w notatce dla prasy rzeczniczka prezydenta miasta. Kluczowe wydaje się tu być słowo „zobowiązana”. Oskar Lange, tomaszowianin był przede wszystkim wybitnym ekonomistą. W wielu miastach Polski ulice i szkoły (ekonomiczne) noszą jego imię. Nie wszyscy czują się „zobowiązani” wyrzucać z grona patronów ulic O. Langego. Np. w Koszalinie ulica jego imienia nadal będzie istniała.
W Tomaszowie już wcześniej planowany był zamach na O. Langego zatem teraz władza skwapliwie skorzysta z okazji wymiany patrona. Ciekawe oczywiście, na jakiego. Prezydent ogłosił w tej sprawie konsultacje, które mają potrwać od 9 do 31 stycznia br.
By nie pogłębiać podziałów między tomaszowianami nowa nazwa ulicy, jeśli już musi być, powinna być neutralna, ale zapewne tak się nie stanie.