Szkoda, że przy okazji dereformy edukacji nie odbędzie się debata o potrzebie radykalnej zmiany programów nauczania. Finowie np. likwidują klasyczne przedmioty. W USA prowadzone są lekcje, podczas których uczniowie dowiadują się wszystkiego o pełnym procesie wzrostu roślin: od zasiana do momentu kiedy warzywa znajdą się na stole. Chodzi w tym o edukację na temat procesu powstawania jedzenia. Poza uprawą i wzrostem roślin, tematem są m.in. kompostowanie czy obieg wody. Zajęcia zwiększają też świadomość na temat doboru diety i przygotowania zdrowych posiłków.
Ten sposób nauczania jest bardzo angażujący i pobudzający kreatywność. Dzieciaki widząc owoce swojej pracy nabierają wiary we własną sprawczość i jednocześnie uczą się na własnych błędach. Poza tym jest to praca zespołowa.
Ciekawe, czy u nas byłby nauczyciel lub nauczycielka, którzy odważyliby się na taki sposób nauczania.