Wzorowa współpraca samorządów: miejskiego i powiatowego trwa w najlepsze. Efektem tej współpracy zdaje się być, to że sesje miejska i powiatowa odbywają się tego samego dnia. Tak jest i dziś (23.02.). Sesja Rady Miejskiej rozpoczęła się w Urzędzie Miasta o godz. 11.00. Sesja Rady Powiatu w starostwie, o 14.30.
Sesje zwoływane w trybie zwyczajnym odbywają się raz w miesiącu, zwykle w ostatnim tygodniu miesiąca. Obrady nie cieszą się wielkim zainteresowaniem mieszkańców miasta i powiatu, no chyba, że rozpatrywany jest na nich problem, który kogoś bezpośrednio dotyczy. Tak czy inaczej, komuś zainteresowanemu ciężko byłoby „zaliczyć” jednego dnia oba posiedzenia. Mimo różnicy w godzinie rozpoczęcia i tak istnieje spore prawdopodobieństwo, że miejska nie skończy się nim zacznie powiatowa.
Ten tryb jest świadectwem lekceważenie nie tylko mieszkańców, ale i… samych siebie.
W Radzie Powiatu zasiada jedna urzędniczka miejska i trójka dyrektorów placówek miejskich. Pomijając to, że są to w związku z tym osoby całkowicie zależne z racji uwarunkowań służbowych, to często zdarza się, że powinni uczestniczyć w sesji Rady Miejskiej. Z racji wykonywanych zdań.
Odpowiednio, w Radzie Miejskiej zasiada czterech powiatowych urzędników. Są wśród nich naczelnicy wydziałów. Ich obecność podczas sesji Rady Powiatowej bywa koniecznością.
Wychodzi na to, że wszystko jest już tak z góry poukładane, że nie warto się nawet silić na udawanie, że jest inaczej. A skoro tak i radni są tylko maszynką do głosowania, to może warto iść jeszcze dalej i zwoływać jedną, wspólną sesję dla obu samorządów.