Żar lejący się z nieba sprawia, że amatorów miejskich kąpieli przybywa. Wszyscy szukają odrobinę wody by się ochłodzić, często robią to niestety w fontannach na placu Kościuszki. Fontanny przyciągają przede wszystkim najmłodszych i zachęcają do zabawy, kąpieli. Często pod czujnym okiem rodzica. Fontanny są oblegane pomimo tego, że od ponad tygodnia na placu Kościuszki jest także kurtyna wodna.
Rodzice, którzy pozwalają kąpać się dziecku w fontannach, muszą liczyć się z zagrożeniem. A jest ono całkiem spore. Pomimo, że woda jest przejrzysta, to nie znaczy, że jest czysta i bezpieczna. W fontannach znajdują się odchody zwierząt oraz liczne mikroorganizmy, które mogą powodować choroby.
W miejskiej fontannie, która ma obieg zamknięty, może znajdować się kilkadziesiąt różnych drobnoustrojów, m.in. bakterie gronkowca, salmonelli, pałeczki legionelli, bakterie kałowe np. e.coli, enterokoki. Samo moczenie nóg może być już niebezpieczne i skończyć się wysypką.
Trzeba wziąć również pod uwagę, że zgodnie z art. 55. kodeksu wykroczeń, kto kąpie się w miejscu, w którym jest to zabronione, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
