Coraz więcej gmin naszego powiatu wprowadza jednolite oznakowanie ulic w swoich miejscowościach. Pierwsza była bodaj gmina Ujazd, która już w 2012 r. wprowadziła na ulicach charakterystyczne granatowo-czerwone tabliczki z nazwami. Podobne oznakowanie mają Lubochnia, Rokiciny. Tuż przed końcem kadencji oznakowanie ulic pojawiło się w gminie Czerniewice, ale tam ktoś miał fantazję i zamiast jednolitego, powszechnie obowiązującego wzorca postawiono na oryginalność i tabliczki są żółto-zielone.
W gminie Tomaszów pieniądze na jednolite oznakowanie pochodzą z funduszy sołeckich. To rady sołectw decydują, czy na ten właśnie cel wydać środki z tego funduszu. Zwykle to koszt kilku lub kilkunastu tysięcy złotych. Oznakowanie mają już m.in. Wąwał i Smardzewice. W ostatnim czasie do grona wsi, które się na to zdecydowały dołączył Zaborów.
Jednolite, imienne tablice na ulicach pozwalają kierowcom zaoszczędzić czas i benzynę, a zatem ostatecznie również pieniądze. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce sam Tomaszów zostanie ostatnim miejscem w powiecie bez SIM. A plany, by system wprowadzać etapami były już w 2009 r. Pierwszy etap, udało się zakończyć tuż przed wyborami samorządowymi w 2010 r. Za ponad 1,1 mln zł zaprojektowano i wykonano tablice informacyjne dla kierujących samochodami, informacje dla pieszych, tablice o obiektach zabytkowych i zbiorcze tablice informacyjne.
To co najważniejsze, czyli imienne, jednorodne oznakowanie ulic i tabliczki na budynkach już się nie pojawiły.
Stan finansów miasta wskazuje, że stan zapóźnienie również w tej dziedzinie przyjmie charakter przewlekły.