Po Czarnym Poniedziałku 3 października, kolejne protesty kobiet dzieją się w całej Polsce już od wczoraj. Marsze, happeningi, wiece.
Tomaszowianki też nie złożyły parasolek. Tym razem, zamiast kolejnego spotkania na pl. Kościuszki, wybrały inną formę protestu, zamanifestowania poglądów i niezgody na uprzedmiotowianie kobiet. parasolek.
Wymalowane na chodniku wieszaki (symbol nielegalnej aborcji) pojawiły się na ul. św. Antoniego pod siedzibą PiS. Na drzwiach przypięto symbol Polki walczącej. Rozpięta parasolka zawisła też na drzwiach siedziby PO i SLD oraz na niektórych słupach ogłoszeniowych w mieście.
Jedna z dwóch najbardziej restrykcyjnych w Europie ustaw dotyczących przerywania ciąży obowiązuje w Polsce o 24 lata za długo. I przy najbliższej możliwej okazji należy się jej pozbyć. Dlatego przede wszystkim należy odzyskać język. Przerwanie ciąży to nie morderstwo, zarodek to nie dziecko. A w następnych wyborach wybierać te partie, które w swoim programie mają zliberalizowanie haniebnej ustawy z 1993 roku. To przesłanie, które wyraża obecny protest.