Loading ...
Nowator, czyli Paweł Lipski, urodził się 3 maja 1985 roku w Opocznie. W Tomaszowie Mazowieckim mieszka od października 2019 roku. Brązowooki brunet spod znaku byka jest cenionym muzykiem, twórcą tekstów, producentem muzycznym, łączącym brzmienie hip-hopu z reggae, dancehall, funkiem oraz z muzyką latynoamerykańską. Stąd pseudonim artystyczny Pawła, który pragnął wprowadzić do hip-hopu coś nowatorskiego.
Nowator ukończył Szkołę Muzyczną I stopnia w klasie klarnetu i fortepianu. Ma na swoim koncie wiele wyróżnień ZPAV za Platynowe i Złote Płyty. Jest autorem takich hitów jak: „Z lewa do prawa”, „Co tu jest grane”, „Wrócę nad ranem”, „Spadam stąd”, „Wrzucam na luz”, a także ponadczasowego utworu „Moja panienka”. Łącznie jego utwory na samym YouTube zgromadziły ponad 150 000 000 wyświetleń. Jednocześnie regularnie pojawia się w największych stacjach radiowych i telewizyjnych (RMF Maxx, Eska, Radio WAWA, TVN, Polsat, TVP, 4funTV, Polo TV). Na przestrzeni lat współpracował z takimi artystami, jak: Pezet, Jeden Osiem L, Papa Dance, Mateusz Mijal, Marian Lichtman, Mezo, Onar, Ten Typ Mes, Stachursky, Masters, Borixon, Paprodziad, Lerek, Marek Dutkiewicz, Top One, Antek Smykiewicz, czy Mariusz Kałamaga. Na swoim fonograficznym koncie ma m.in. dwa solowe albumy pt. „Alfabetyczny spis” z 2006 roku i „Co tu jest grane?”, który ukazał się w 2019 roku. Rocznie gra (grał) ponad 100 koncertów w Polsce, Europie, USA, czy Kanadzie. W 2019 roku został jednym z jurorów show Polsatu „All Together Now: Śpiewajmy razem” u boku m.in. Beaty Kozidrak.
Utwór Nowatora „Z lewa do prawa” przekroczył 25 milionów wyświetleń na YouTube.
Piosenka, „Z lewa do prawa” zdobyła dużą popularność. Opowiedz nam coś więcej na temat tego przedsięwzięcia.
Ten numer nagrałem już z 8 lat temu, ale był w innej wersji muzycznej. Potrzebowaliśmy zrobić dodatkowy numer na koncerty, który będzie w łatwy sposób bawił publiczność. Przypomniałem sobie o tym utworze i zrobiliśmy nową wersję, która świetnie sprawdzała się na koncertach. Po jakimś czasie wyjeżdżałem na imprezy do Niemiec, Holandii i potrzebowałem nagrać z tego relację koncertową. Mój operator stwierdził, a może zróbmy teledysk do jakiejś Twojej piosenki z wyjazdów? Nie za bardzo miałem wtedy pomysł jaką… Zaczęliśmy słuchać w aucie co tam mam nowego i wylosowaliśmy właśnie „Z lewa do prawa”. Powstał spontaniczny koncertowy teledysk i dodaliśmy ujęcia z moich wakacyjnych wyjazdów. Piosenka nie miała być singlem, tylko wersja na YouTube. Okazało się po dwóch tygodniach, że radia same się odzywają i chcą to grać, że utwór spodobał się bardzo również na internecie. W skrócie: „Z lewa do prawa” stała się HITEM, a w ogóle nie była brana pod uwagę jako singiel. Dużo szczęścia i spontanicznych decyzji.
Każdy artysta wyraża siebie na swój własny sposób. Kiedy poczułeś, że muzyka będzie tym twoim?
W moim domu zawsze była muzyka. Mój tata jest muzykiem, mój brat po Szkole Muzycznej i moja mama, która również obcowała z muzyką. Ja sam z siebie zapragnąłem pójść do Szkoły Muzycznej i tak to się potoczyło. Nagrywałem jakieś pierwsze utwory na stary „magnetofon” który grał w mono – UNITRA. Później tata podarował mi swój mikrofon i dzięki temu moja twórczość nabrała rozpędu. Łatwo było mi tworzyć hip hop w latach 1999-2000, bo nie wymagało to masy instrumentów itp. Stworzyłem z kolegami w Opocznie ekipę hip hopową „TeOeR” czyt. Teoria Opoczyńskiego Rymowania. Później moje nagrania trafiły do Camey Records i dalszą karierę już znacie i w jakim miejscu obecnie jestem. Zawsze o tym marzyłem, nagrać swój własny album.
Których artystów słuchałeś jako dziecko, a których słuchasz obecnie?
Słuchałem wielu artystów i każdy gatunek muzyczny. Kochałem zawsze melodie, które wpadają w ucho – może dlatego, że Słowianie uwielbiali proste brzmienie i zabawę i to zostało w Nas Polakach po przodkach. Natomiast uwielbiałem Guns’n’Roses i całkowicie inny biegun muzyczny – Backstree Boys czy East 17. Z gatunków DanceHall był to Beenie Man, Shaggy, czy później Sean Paul. Słuchałem również muzyki ludowej od „Tramblanki” z Opoczna, po znane Mazowsze. Z racji, że skończyłem Szkołę Muzyczną w klasie karnetu i fortepianu uwielbiałem słuchać słynnych kompozytorów, takich jak Antonio Vivaldi, czy Piotr Czajkowski.
Teraz słucham Nowatora (śmiech). W obecnych czasach Michael Buble, Black Eyed Peas, Daddy Yankee – jest tylu fajnych artystów, że nie sposób wymienić.
I co dalej? Nowa płyta za chwilę, a potem… koncerty, promocja, urlop?
Z koncertami sami wiemy jak to wygląda w obecnym, trudnym okresie dla Nas wszystkich. Od marca praktycznie zostaliśmy „zamrożeni” i podejrzewam ostatni „odmrożeni”. Dlatego mam teraz więcej czasu na tworzenie nowych utworów, co rodzi nowy album, który chce wypuścić na wiosnę 2021 roku. Niedawno wypuściłem singiel z Paprodziadem z „Łąki Łan” i Mariuszem Kałamagą z kabaretu „Łowcy .B”.
Jak wspomniałem wcześniej mamy taki „przymusowy urlop”. Mam nadzieję, że wszystko wróci wkrótce do normy.
Bardzo dziękujemy za rozmowę. Życzymy wielu inspiracji przy tworzeniu nowych utworów oraz sukcesów przy realizacji starych.
