Dla kobiety doświadczonej chorobą nowotworową utrata włosów jest dodatkową traumą, stąd pomysł akcji „Daj włos pacjentkom” Centrum Diagnostyki i Terapii Onkologicznej Nu-Med. W tomaszowskim salonie fryzjerskim „Wizaż” pani Eweliny Baran przy ul. Wandy Panfil 32a (dawna Oskara Lange) dziesięć dziewcząt chętnie oddały chorym włosy na peruki. Młode kobiety w wieku od 8 do 25 lat, niepełnoletnie przyszły ze swoimi mamami, często po pierwszej komunii świętej, niekiedy włosy zapuszczały od urodzenia.
– To wspaniały pomysł – mówi mama dziewięcioletniej Zuzi, która o akcji dowiedziała się z wcześniejszych wpisów w naszym serwisie informacyjnym. Zuzia już wcześniej była zainteresowana oddaniem swoich włosów i teraz nadarzyła się świetna okazja.
Cieszy fakt, że świadomość społeczna w tym temacie ciągle rośnie, wszyscy wiemy, że dobrze dobrane i dopasowane peruki pomagają zaakceptować chorym stan rzeczy, poprawiają samopoczucie, a tym samym dają siłę do dalszej walki. Często zbyt ciężkiej.
– Dla dotkniętej rakiem kobiety wypadające po chemii włosy to wielka trauma, a nie każdą stać na drogą perukę z naturalnych włosów – przyznaje mama czternastoletniej Kingi.
Włosy przed ścięciem należy dokładnie umyć, szamponem bez dodatkowej odżywki. Nie wolno też używać pianek ani innych preparatów wspomagających rozczesywanie. Pomagały w tym Natalia i Madzia – uczennice szkoły fryzjerskiej.
W naszym salonie akcja „Daj włos” trwa cały czas – dodaje pani Ewelina. Można dzwonić, i umówić – dla nas każdy włos jest na wagę złota. Oczywiście klientka za obcięcie nic nie płaci a my zajmujemy się wysyłka włosów. Wczoraj udało nam się zebrać włosy na dwie peruki, ale jesteśmy jeszcze umówieni na następne cięcia i mam nadzieję ze chętnych w naszym mieście nie zabraknie.
ap