W 2015 r. radni miejscy zgodzili się na powołanie do życia jednostki budżetowej o nazwie Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta (ZDiUM). Zakres działania, jaki miał od początku 2016 r. wykonywać nowy zakład, robił wrażenie. Przejął większość zadań wcześniejszych: Wydziału Głównego Inżyniera Miasta, część Biura Działalności Gospodarczej, Wydziału Infrastruktury. Miał nadzorować lub wykonywać to czym wcześniej zajmował się Ośrodek Sportu i Rekreacji, cmentarz komunalny i poprowadzić schronisko dla bezdomnych zwierząt.
ZDiUM przeją odpowiedzialność za stan dróg miejskich, ich remonty, bieżące utrzymanie, oświetlenie (również parków, placów i innych terenów komunalnych), utrzymanie zieleni w przydrożnych pasach drogowych. Kolejne zadania to: administrowanie placem Kościuszki, targowiskami miejskimi. Na ZDiUM-ie spoczywa też obowiązek organizowania i nadzorowania robót publicznych, prac interwencyjnych i prac społecznie użytecznych. Kolejna grupa zadań dotyczy organizacji transportu publicznego w tym dystrybucji biletów, budowy i utrzymania przystanków.
ZDiUM osiadł przy ul. Warszawskiej 119 w tym celu miasto rozwiązało (z końcem sierpnia 2015 r.) umowę dzierżawy z Fundacją Rozwoju Gminy Zelów, która funkcjonowała w obiektach byłego Tomaszowskiego Inkubatora Przedsiębiorczości od 11 lat. Działania zelowskiej fundacji na terenie miasta miał przejąć (reaktywowany?) inkubator przedsiębiorczości, o czym mieszkańcy zostali poinformowani, ale póki co muchy się w tej sprawie nie gonią.
ZDiUM rozpoczął byt wraz z początkiem 2016 r. Nieliczni, zastanawiali się wówczas, jaki będzie koszt powołania do życia nowej jednostki. FORMAT3A policzył koszty. Przynajmniej te oficjalne.
Zanim zakład powstał w 2015 r. wydano na jego poczęcie sporo grosza:
remont budynku przy ul. Warszawskiej, wyposażenie, opał, odzież ochronną dla pracowników, tablice informacyjne, prace remontowe w budynku i inne. W sumie prawie 300 tys. zł! Jako ciekawostkę odnotować wypada, że samochód dla zarządu ZDiUM kosztował… 3000 zł.
W ubiegłym roku miasto musiało też wydać ok. 100 tys. zł na dodatkowe wynagrodzenia dla byłych pracowników OSiR, który został zlikwidowany, po to, by jego zadania przejął ZDiUM. W sumie więc koszt powołania do życia nowej jednostki kosztowało nas ok. 400 tys. zł.
W 2016 r. budżet zakładał, że funkcjonowanie ZDiUM czyli przede wszystkim pensje jego pracowników i statutowa działalność kosztować będzie w ciągu roku 2,58 mln zł. W kwocie tej nie jest uwzględniony koszt utrzymania schroniska dla bezdomnych zwierząt czy cmentarza. Utrzymanie zieleni miejskiej i bieżące utrzymanie dróg miejskich to zadania, na które ogłaszane są przetargi i wykonuję je firmy zewnętrzne. Oczywiście za dodatkowe pieniądze. Wydziały: inwestycji, działalności gospodarczej, istnieją tak jak wcześniej istniały. Zadania z zakresu ochrony środowiska wcześniejszego Wydziału Inżyniera Miasta przejęło Biuro Ochrony Środowiska.
Dla porównania, roczny koszt funkcjonowania OSiR zamykał się kwotą 1,84 mln zł. Do tego dochodziło niecałe 300 tys. zł na wynagrodzenia dla grup remontowych.
Pytanie, którego Rada Miejska nie zada prezydentowi miasta brzmi: jaki był sens tworzenia Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta i jakie z tego tytułu wynikają korzyści dla mieszkańców?