Zalew Sulejowski będzie miejski?

Aktywność samorządowa prezydenta Marcina Witko nie ustaje. Jeszcze nie zakończył pomyślnie żadnego projektu, który rozpoczął jako prezydent, a już zmierza dalej. Uważa, że Zalew Sulejowski i teren wokół niego powinny mieć jednego administratora, który będzie efektywnie i sprawnie nimi zarządzał. – Motorem napędowym rozwoju Zalewu Sulejowskiego powinien być Tomaszów Mazowiecki – mówi dziś oficjalnie prezydent Tomaszowa. Nie jest to nowa koncepcja. To samo głosił 10 lat temu prezydent Rafał Zagozdon.

Zalew Sulejowski należy do czterech gmin, trzech powiatów i jednego województwa. Przez ponad dwadzieścia lat samorządowego ustroju nie udało się (w tym gronie od 17 lat) wypracować wspólnego kierunku działania na rzecz ratowania zalewu.

Dziś prezydent miasta, z opcji, która ma pełnię władzy w kraju może przyłączyć Zalew Sulejowski do miasta, co znakomicie podniesie wartość naszego majątku i pozwoli zaciągać kolejne kredyty. A ryby w przeciwieństwie do mieszkańców tej czy innej gminy, głodować z tego powodu nie będą.

Trzymamy kciuki za zalew. Fachowców do zarządzania i ratowania zalewu z rekomendacji PiS z pewnością nie zabraknie.

***

• – Próbowałam władze województwa zainteresować koncepcją zarządzania zalewem 6-7 lat temu. Moja propozycja i prezentacja nie wzbudziły większego zainteresowania. Ówczesny marszałek województwa z ramienia PO, obecnie członek PiS powiedział mi wtedy wprost, że to mało atrakcyjny politycznie projekt. Na szczęście wiatr się zmienił. Projekt politycznie jest już atrakcyjny. Mam nadzieję, że to oznacza, że sinice znikną z zalewu – mówi Agnieszka Łuczak, dziennikarka kontrkandydatka Marcina Witko w wyborach samorządowych w 2014 r.

Czytaj także: http://format3a.pl/zalew-sulejowski-zapowiedz-konca/

« Powrót