Dziś, 21 marca 2019 r. skończyła się pewna historia. Niestety nie można było uratować budynku po dawnej łaźni, który znajdował się przy ul. Tkackiej. Budynek od kilkunastu lat stał pusty i popadał w ruinę. Specjaliści nie pozostawili złudzeń. Ruszyła rozbiórka.
Zdjęcia archiwalne źródło: http://www.straznicyczasu.pl
Mykwa wyburzana
Opublikowany przez Format3A Czwartek, 21 marca 2019
Jak czytamy w dokumentacji budowlanej budynek był wykonany w technologii tradycyjnej – murowanej z cegły pełnej. Ogólny stan budynku był bardzo zły – awaryjny. Nastąpiło częściowe załamanie konstrukcji dachu i stropów. Woda opadowa spowodowała degradację elementów drewnianych oraz ceramicznych przez wilgoć i grzyby. Występowały liczne ubytki muru, usunięto stalowe nadproża, powstały pionowe spękania. Tynk odspoił się i odpadł na dużych połaciach, zaprawa utraciła właściwości wiążące. Dostęp do budynku został już jakiś czas temu wykluczony poprzez zamurowanie otworów drzwiowych i okiennych bloczkami gazobetonowymi.
Zgodnie z wydanymi zaleceniami, ze względu na stan techniczny obiektu, jego lokalizację (bezpośrednio przy jezdni) oraz zagospodarowanie działki, rozbiórkę należało przeprowadzić w jak najkrótszym czasie z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa osób prowadzących prace budowlane i tych mogących się znaleźć w pobliżu budowy.
Zapytanie ofertowe na wykonanie prac rozbiórkowych wygrała firma TOM STONE (wartość zamówienia: 69.802,50 zł brutto). Plac został przekazany wykonawcy – prace mają się zakończyć do 30 kwietnia br.
Wyburzanie zajmie nam cały dzień, sprzątanie placu tydzień – mówi Łukasz Tejchman z firmy TOM-STONE – prace idą zgodnie z planem i powinnyśmy skończyć je zgodnie z założonym planem – dodaje.
Historia budynku łaźni przy ul. Tkackiej 10 sięga początków Tomaszowa. W 1829 roku Antoni Ostrowski przekazał społeczności żydowskiej m.in. teren pod budowę łaźni przy ulicy Tkackiej. Do czasów II wojny światowej w budynku mieściła się mykwa, czyli żydowska łaźnia rytualna. Po II wojnie światowej budynek nadal służył jako łaźnia, ale już dla wszystkich tomaszowian. Lata 60. były dla łaźni dobrym okresem, łaźnia wyposażona była w 28 28 natrysków w pomieszczeniach zbiorowych, 18 wanien, parni, łaźni rzymskiej i komory dezynfekcyjnej. W 1953 r. za kąpiel w wannie płaciło się 4 zł, w parni i łaźni rzymskiej 3,60 zł, a pod prysznicem 1,50. W poniedziałki i niedziele łaźnia była nieczynna. Jak wyliczono w MPGK przez dziesięć lat (1952 – 1962) wykąpało się tam ponad milion osób. Łaźnia działała do końca lat 80. Na początku lat 90. budynek został przekształcony w halę targową, w której handlowano mięsem.